Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS: Nie oddawać Lotosu Rosjanom!

Jacek Klein
Grupa Lotos może przerobić teraz 10,5 mln ton ropy
Grupa Lotos może przerobić teraz 10,5 mln ton ropy Grzegorz Mehring
Pomorskie Prawo i Sprawiedliwość ostro się sprzeciwia prywatyzacji Grupy Lotos. - To nie prywatyzacja, ale sprzedaż strategicznej spółki dla doraźnego łatania dziury budżetowej - uważają politycy partii. Jak przekonują, działania rządu doprowadzą do tego, że Lotos zostanie przejęty przez rosyjskie koncerny, będące "narzędziem do realizacji neoimperialnych interesów Rosji".

- Sprzedaż Grupy Lotos nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego - mówił we wtorek Grzegorz Strzelczyk, gdański radny PiS. - Spółka zakończyła warte miliardy złotych inwestycje. Program 10+ mógł być realizowany dlatego, że świadomie przez kilka lat państwo i obywatele rezygnowali z dywidendy. Teraz, kiedy wartość firmy znacznie wzrosła, ekipa ignorantów ekonomicznych chce się pozbyć aktywów, które mogą przynosić znaczne zyski.

"Bezpieczeństwo energetyczne Polski powinno być jednym z najważniejszych celów każdego polityka czy urzędnika państwowego. Nie ma mowy o bezpieczeństwie energetycznym, kiedy jedna z największych polskich firm ma przejść w ręce Rosji" - głosi stanowisko pomorskiego PiS. - "Premier Tusk, informując, że nie widzi problemów w sprzedaży tak ważnej polskiej firmy w ręce Rosji, jest nie tylko politykiem nierozważnym, poddanym wyłącznie potrzebom chwili, ale zasługuje na to, aby niezwykle skrupulatnie sprawdzić, czy jego decyzje w tej sprawie nie ocierają się o zdradę stanu" - czytamy dalej.

To reakcja na słowa premiera wygłoszone w poniedziałek na terenie gdańskiej rafinerii przy okazji uroczystości zakończenia ostatniej inwestycji w ramach Programu 10+. Donald Tusk stwierdził, że w przypadku sprzedaży Lotosu nie będzie ideologicznych zakazów, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Wskazane będą jednak ostrożność i powściągliwość w ocenie ofert rosyjskich firm.

- Premier zachowuje się jak ślepa kobyła z dowcipu, która pytana, czy wystartuje w Wielkiej Pardubickiej, odpowiada: tak, nie widzę przeszkód - dodał Strzelczyk.

Decyzja o ewentualnej sprzedaży Grupy Lotos ma zapaść na posiedzeniu Rady Ministrów pod koniec tego roku. Resort skarbu chce sprzedać cały posiadany pakiet 53 proc. akcji firmy. Jacy inwestorzy mogą złożyć oferty na pomorski koncern?

Czas na odpowiedź na zaproszenie do negocjacji upływa w połowie maja. Jak dowiedział się "Dziennik Bałtycki", do tej pory memorandum prywatyzacyjne pobrało siedem rosyjskich firm oraz koncern China National Petroleum Corporation.

Minister skarbu Aleksander Grad zaznaczał w poniedziałek, że sprzedaż Lotosu odbędzie się na warunkach ustalonych w Gdańsku, w Lotosie. Przewidują one zobowiązania do realizacji programu inwestycyjnego zapisanego w strategii koncernu i do zachowania jego siedziby w Gdańsku.

- Taki zapis niczego nie gwarantuje - uważa poseł Zbigniew Kozak. - Inwestor może przenieść siedzibę gdziekolwiek i najwyżej zapłacić śmieszną karę umowną.

Jak wyliczają politycy PiS, samo miasto Gdańsk może na przejęciu Lotosu przez obcy kapitał stracić 40 mln zł wpływów z podatku CIT.
- Poprzemy każdą inicjatywę zmierzającą do zablokowania sprzedaży Grupy Lotos - zapowiedział poseł Andrzej Jaworski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki