Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Zieliński: Trzeba wygrać z Litwą i dać czadu we Francji [ROZMOWA]

Rafał Rusiecki
Piotr Zieliński, pomocnik Udinese i reprezentacji Polski, obiecuje, że na Euro 2016 drużyna będzie prezentować się lepiej, niż w meczu z Holandią.

W przegranym 1:2 meczu z Holandią dostałeś szansę gry od początku. Jak oceniasz swój występ?

Na pewno w pierwszej połowie było za dużo strat. Nie wiem, czym to było spowodowane. Może przez brak koncentracji. Takie błędy nie mogą się przytrafiać. W drugiej już to trochę lepiej wyglądało. Jest co poprawiać. Mam nadzieję, że na 12 czerwca (pierwszy mecz na Euro z Irlandią Północną - przyp. aut.) będę w najlepszej formie.

Szukałeś gry do przodu, ale brakowało Ci czasem wsparcia. Tak to można ocenić?

Czasami tak. Jesteśmy po obozie, trochę popracowaliśmy w tym Arłamowie. W Gdańsku teren był ciężki (mecz rozpoczął się tuż po ulewie - przyp. aut.), rywal też był trudny. To był dla nas bardzo dobry sprawdzian. Mamy dużo do poprawy i trzeba to też wziąć pod uwagę. Przed nami dwa dni odpoczynku, potem czeka nas mecz z Litwą (w poniedziałek w Krakowie - przyp. aut.), a następnie nasz główny cel, który nazywa się - mecz z Irlandią Północną. To we Francji mamy być gotowi.

Trener Adam Nawałka powiedział Ci coś po meczu?

Nie. Wiadomo, że pobiegałem troszkę, nie? Troszkę więcej trzeba popracować w ofensywie, być bardziej kreatywnym. Czujemy zmęczenie po Arłamowie, bo pod koniec meczu trochę mnie skurcze łapały. Do tej pory, w sezonie, nie miałem takich problemów. Na 12 czerwca wyjdziemy gotowi na 100 procent.

Brakowało wam w środku kontuzjowanego Grzegorza Krychowiaka?

Grzesiek jest bardzo ważną postacią w naszej drużynie. Wiemy o tym doskonale i liczymy na jego powrót. Są jednak inni, którzy też potrafią grać w piłkę.

Co powiesz tym kibicom, którzy mówią, że spalasz się w reprezentacji?

Mogą sobie tak mówić. Na pewno nie gram w reprezentacji tak, jak w klubie. Tam gram bardzo dobrze. Nie wiem, z czego to wynika. Może inne ustawienie? Chciałbym dobrze. Wierzę, że na Euro tak będzie. W meczu z Holandią nie wszystko funkcjonowało. Wydaje mi się, że zaczęliśmy w porządku. Stworzyliśmy dwie akcje, podeszliśmy wysoko presingiem. Później te 15 minut weszło nam w nogi. Rywale przejęli piłkę i to my musieliśmy za nią biegać. Miałem dwie straty z rzędu, zupełnie niepotrzebne. To był przydatny sprawdzian. Drużyna holenderska jest znakomita. W każdym meczu eliminacji do Euro 2016 mieli przewagę w posiadaniu piłki, nawet na poziomie 70 procent. Spodziewaliśmy się, że będą dobrze grać piłką i tak było. Było jednak też kilka pozytywów w naszej grze.

Te dwa dni wolnego przydadzą się wam, żeby złapać oddech?

Odpoczniemy sobie po zgrupowaniu. Każdy musi ten czas dobrze wykorzystać. Ja wracam do rodzinnego domu. Spotkam się z rodziną, dziewczyną, znajomymi. Po zakończeniu sezonu miałem 15-godzinną podróż do domu. Następnego dnia trzeba było jechać siedem godzin do Juraty. Potem z Juraty do domu na jeden dzień i znowu osiem godzin jazdy do Arłamowa. Teraz będę miał najdłuższy wypoczynek po sezonie. Trzeba być świeżym na mecz z Litwą. Wygrać w Krakowie, a potem dać czadu we Francji.

To jak jest z tą ofertą Liverpoolu?

Nie, nie. Na razie myślę o Euro.

Żadnych telefonów nie miałeś?

Nie, nie. Jest dużo do poprawy. Trzeba się koncentrować na Euro, żeby tam jak najlepiej wypaść. Wierzę, że to się uda. Mamy świetną drużynę.

Notował Rafał Rusiecki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki