Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Wiśniewski z Lechii Gdańsk: W drugiej połowie serce nam rosło

Paweł Stankiewicz
Z Piotrem Wiśniewskim, piłkarzem Lechii Gdańsk, rozmawia Paweł Stankiewicz.

Piłkarze Wisły są zadowoleni z tego remisu. A Lechii?

- A my zdecydowanie nie. Byliśmy zespołem dominującym w tym meczu i stworzyliśmy sobie dużo sytuacji bramkowych, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Niestety, nie udało się strzelić gola i zdobyliśmy tylko jeden punkt.

Czego zabrakło?

- Podobnie jak w meczu w Gliwicach przede wszystkim większego spokoju pod bramką rywala. Pracujemy nad tym, strzelamy dużo i podczas treningów wygląda to dobrze. Przychodzi mecz i gramy zbyt nerwowo. Jeśli nadal będziemy grać w podobny sposób, to doczekamy się i tego, że będziemy strzelać bramki. Staramy się grać w piłkę, konstruować akcje i kilka nam wyszło całkiem niezłych, ale zabrakło skuteczności.

Lepiej gra się z dopingiem kibiców, bo w drugiej połowie zagraliście z większą determinacją?

- Bez dopingu, czyli bez naszego 12 zawodnika, na pewno jest dużo trudniej grać. W drugiej połowie naprawdę serco nam rosło, kiedy słyszeliśmy wspaniałą pomoc kibiców i to na pewno było dla nas duże wsparcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki