Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Walentynowicz: Katastrofa smoleńska musi zostać wyjaśniona

rozm. Łukasz Kłos
Fot. Karolina Misztal
Widzę ogromną winę Donalda Tuska - mówi Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz.

Powołanie nowej komisji do zbadania okoliczności katastrofy w Smoleńsku wywołało skrajne opinie. Jak Pan ocenia decyzję ministra Antoniego Macierewicza?
Jestem z niej bardzo zadowolony. Pamiętajmy, że sam premier Donald Tusk zapewniał nas tuż po tragicznym zdarzeniu, że będą zapewnione nieograniczone środki, aby jego okoliczności we wszystkich aspektach wyjaśnić. W mojej ocenie, tak się nie stało. Bardzo dobrze też, że skład komisji został poszerzony, bo im więcej ekspertów bada daną kwestię, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że coś istotnego zostanie przeoczone.

Sprawa była już przecież przedmiotem prac innych ekspertów. Jakie oczekiwania żywi więc Pan względem prac komisji? Jaki powinien być rezultat?
Moje oczekiwanie jest proste - że sprawa zostanie nareszcie solidnie i rzetelnie przebadana, że każdy aspekt tej katastrofy znajdzie swoje wiarygodne wytłumaczenie. Będąc blisko tego wszystkiego, na własne oczy miałem okazję przekonać się, że dokumenty, do których miałem wgląd w kancelarii tajnej prokuratury wojskowej, stoją w całkowitej sprzeczności z tym, co podawano do wiadomości opinii publicznej. Liczę, że w końcu my, jako rodziny ofiar tej katastrofy, ale też wszyscy Polacy, otrzymamy pełne wyjaśnienie tego, co się wydarzyło w kwietniu 2010 roku w Smoleńsku i kto za to odpowiada.

Sama prawda, o ile możliwa dziś do bezsprzecznego ustalenia, wystarczy?
Jeśli zostanie ustalony krąg osób, które zawiniły, to nie wyobrażam sobie, by nie zostały one pociągnięte do odpowiedzialności. Kwestię odpowiedzialności karnej badać będą odpowiednie organy. Nie chcę się dziś stawiać ani w roli prokuratora, ani tym bardziej sędziego. Niemniej pozostaje kwestia odpowiedzialności, co najmniej, moralnej. Jako obywatel, a zarazem wnuk świętej pamięci Anny Walentynowicz, widzę ogromną winę Donalda Tuska. Niewyobrażalne jest to, że pełną inicjatywę w dochodzeniu prawdy były premier oddał Rosjanom. Niewyobrażalne jest też to, że wszystkie najważniejsze materiały - wrak samolotu, czarne skrzynki i wiele innych materiałów dowodowych - oddał w rosyjskie ręce. Według mojej oceny, ewidentnie działał na szkodę racji stanu Rzeczypospolitej. Ocenę formalną, prawną, pozostawmy kompetentnym organom państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki