Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Świderski: To nie był debiut moich marzeń

Janusz Woźniak
Tomasz Bołt
Niedzielne popołudnie było udane dla zawodników i sympatyków Lotosu Wybrzeża Gdańsk. Wygrana 49:41 z niepokonanym do tej pory liderem Enea Ekstraligi Azotami Tauronem Tarnów nie jest może megasensacją, wszak goście przyjechali nad morze bez kontuzjowanych Grega Hancocka i Janusza Kołodzieja, ale stwarza realne podstawy do walki gdańszczan o ósme, bezpieczne, miejsce w tabeli po zakończeniu sezonu zasadniczego.

- Z Gregiem i Januszem w składzie ten mecz miałby zupełnie inny przebieg - nie bez racji mówił ciepło przyjęty w Gdańsku najlepszy w tarnowskiej ekipie Martin Vaculik.

Tyle tylko, że gdyby w Lotosie mógł od początku sezonu jeździć zdrowy i skuteczny Piotr Świderski, to można założyć, że gdańszczanie nie drżeliby o utrzymanie. A o tym już jakby zapomniano.
Świderski w niedzielę wreszcie zadebiutował w ekipie trenera Stanisława Chomskiego zdobywając trzy punkty. 
- To nie był debiut moich marzeń. Mam jeszcze problemy z kontuzjowana nogą, a i nieomal roczna przerwa w startach robi swoje. Muszę konsekwentnie budować sportową formę na kolejne mecze - przyznał krytycznie Świderski.

Zobacz także:**Lotos Wybrzeże wygrał z osłabionym liderem**


Jakby na przeciwnym biegunie nastrojów był startujący dopiero drugi raz w plastronie Lotosu Wybrzeża Zbigniew Suchecki, którego dwa indywidualne zwycięstwa w wyścigach 13 i 14 otworzyły gospodarzom drogę do wygranej.


- Trzy pierwsze wyścigi i tylko trzecia miejsca. Byłem na siebie wściekły. Wreszcie jednak trafiłem z przełożeniami, pomagając sobie i drużynie - nie krył radości "Suchy".


Powody do zadowolenia mieli w parkingu także Nicki Pedersen i coraz skuteczniejszy w ekstralidze Maksims Bogdanovs.

Odwrotnie niż Thomas Jonasson, który minionego weekendu do udanych na pewno nie zaliczy. Szwedzki żużlowiec Lotosu Wybrzeża w sobotę w Vojens nie zakwalifikował się do finałowego turnieju o miejsca w Grand Prix 2013, a w niedzielę nie wygrał żadnego wyścigu, chociaż jego osiem punktów w istotny sposób przyczyniło się do zwycięstwa.


Lotos Wybrzeże Gdańsk - Azoty Unia Tarnów 49:41 [ZDJĘCIA]

- I w sobotę i w niedziele zawiódł mnie sprzęt - z niezadowoleniem kręcił głową po meczu z Azotami. 
- Tarnowianie nawet bez liderów podjęli walkę i trochę napędzili nam strachu, kiedy zwycięstwo - w pewnym momencie - zaczęło wymykać nam się z rąk. Wszystko dobrze się jednak skończyło. Jeżeli chodzi o moich zawodników, to cieszy mnie jazda Zbyszka Sucheckiego i widoczny postęp w występach Maksima Bogdanovsa - podsumował zwycięski występ Lotosu Wybrzeża trener Chomski.


Po niedzielnej kolejce gdańszczanie awansowali na ósme miejsce w tabeli, ale nadal czują na plecach oddech Betardu Wrocław, który niespodziewanie wygrał z Falubazem Zielona Góra oraz Włókniarza Częstochowa. Teraz w ekstralidze będziemy mieli dwutygodniowa przerwę, a w najbliższy weekend rozpoczną się zmagania o Drużynowy Puchar Świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki