- Z Gregiem i Januszem w składzie ten mecz miałby zupełnie inny przebieg - nie bez racji mówił ciepło przyjęty w Gdańsku najlepszy w tarnowskiej ekipie Martin Vaculik.
Tyle tylko, że gdyby w Lotosie mógł od początku sezonu jeździć zdrowy i skuteczny Piotr Świderski, to można założyć, że gdańszczanie nie drżeliby o utrzymanie. A o tym już jakby zapomniano. Świderski w niedzielę wreszcie zadebiutował w ekipie trenera Stanisława Chomskiego zdobywając trzy punkty. - To nie był debiut moich marzeń. Mam jeszcze problemy z kontuzjowana nogą, a i nieomal roczna przerwa w startach robi swoje. Muszę konsekwentnie budować sportową formę na kolejne mecze - przyznał krytycznie Świderski.
Zobacz także:**Lotos Wybrzeże wygrał z osłabionym liderem**
Jakby na przeciwnym biegunie nastrojów był startujący dopiero drugi raz w plastronie Lotosu Wybrzeża Zbigniew Suchecki, którego dwa indywidualne zwycięstwa w wyścigach 13 i 14 otworzyły gospodarzom drogę do wygranej.
- Trzy pierwsze wyścigi i tylko trzecia miejsca. Byłem na siebie wściekły. Wreszcie jednak trafiłem z przełożeniami, pomagając sobie i drużynie - nie krył radości "Suchy".
Powody do zadowolenia mieli w parkingu także Nicki Pedersen i coraz skuteczniejszy w ekstralidze Maksims Bogdanovs.
Odwrotnie niż Thomas Jonasson, który minionego weekendu do udanych na pewno nie zaliczy. Szwedzki żużlowiec Lotosu Wybrzeża w sobotę w Vojens nie zakwalifikował się do finałowego turnieju o miejsca w Grand Prix 2013, a w niedzielę nie wygrał żadnego wyścigu, chociaż jego osiem punktów w istotny sposób przyczyniło się do zwycięstwa.
Lotos Wybrzeże Gdańsk - Azoty Unia Tarnów 49:41 [ZDJĘCIA]
- I w sobotę i w niedziele zawiódł mnie sprzęt - z niezadowoleniem kręcił głową po meczu z Azotami. - Tarnowianie nawet bez liderów podjęli walkę i trochę napędzili nam strachu, kiedy zwycięstwo - w pewnym momencie - zaczęło wymykać nam się z rąk. Wszystko dobrze się jednak skończyło. Jeżeli chodzi o moich zawodników, to cieszy mnie jazda Zbyszka Sucheckiego i widoczny postęp w występach Maksima Bogdanovsa - podsumował zwycięski występ Lotosu Wybrzeża trener Chomski.
Po niedzielnej kolejce gdańszczanie awansowali na ósme miejsce w tabeli, ale nadal czują na plecach oddech Betardu Wrocław, który niespodziewanie wygrał z Falubazem Zielona Góra oraz Włókniarza Częstochowa. Teraz w ekstralidze będziemy mieli dwutygodniowa przerwę, a w najbliższy weekend rozpoczną się zmagania o Drużynowy Puchar Świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?