Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Pawlak z Gdańska wystąpi w konkursie chopinowskim

Dorota Abramowicz
Przemysław Zieliński
To był prawdziwy kwietniowy maraton. Najpierw - 13 i 14 kwietnia w Łomży - finały ogólnopolskiej olimpiady matematycznej. Startujący początkowo z prawie 900 uczniami z całej Polski 17-letni Piotr Pawlak, uczeń Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II st. w Gdańsku, pokonuje kolejne etapy rozgrywek i zdobywa ostatecznie drugą nagrodę.

Prosto z olimpiady matematycznej Piotr jedzie na finały Ogólnopolskiej Olimpiady Informatycznej, organizowanej między 15 a 17 kwietnia. Po ogłoszeniu wyników okazuje się, że gdański licealista jest laureatem nagrody III stopnia.

Tydzień później 17-latek, ubrany w ciemny garnitur z kamizelką, białą koszulę i i białą muszkę, siada do fortepianu, by zagrać półgodzinny program zaczynający się balladą g-moll opus 23 Fryderyka Chopina. Słuchają go jurorzy jednego z najbardziej prestiżowych wydarzeń pianistycznych na świecie - konkursu im. Fryderyka Chopina. Piotr jest spokojny, skoncentrowany. Po zakończeniu występu kłania się i szybko opuszcza scenę.

Dziś jego występ podczas eliminacji do XVII Międzynarodowego Konkursu im. Fryderyka Chopina można obejrzeć w internecie na kanale You Tube

W poniedziałek do gdańskiej szkoły muzycznej dociera sensacyjna wiadomość - Piotr, uczeń klasy XIa, jest najmłodszym Polakiem zakwalifikowanym do tegorocznego konkursu chopinowskiego w Warszawie. W eliminacjach wzięło udział 152 pianistów z całego świata. Piotr znalazł się w gronie 84 najlepszych młodych wykonawców, którzy między 1 a 20 października zagrają w konkursie, będącym dla zwycięzców drogą do międzynarodowej kariery pianistycznej.

Dar wielu talentów

- Wielka radość - mówi Beata Kwidzińska-Pawlak, mama Piotra. - Profesor Waldemar Wojtal, który prowadzi klasę fortepianu w Akademii Muzycznej w Gdańsku i już szósty rok jest nauczycielem syna, kiedyś wspominał, że jego talent wart jest tego konkursu. Nie był jednak pewien, czy warto tak wcześnie próbować. Na pewno będzie to dla Piotra ważne doświadczenie, a także szansa - nieczęsto dawana młodemu człowiekowi - na występowanie przed szeroką publicznością.
- Dobrze mi się grało - mówi dziś Piotr o tych eliminacjach. - I bardzo się ucieszyłem z decyzji jury. Chociaż wiem już od dawna, że moje wrażenie nie musi być takie samo jak odczucia jurorów.

Nauczyciele Piotra mówią, że jest on jednym z najbardziej utalentowanych i wszechstronnych wśród młodych Polaków. Jako jedyny uczeń w kraju jest stypendystą Ministerstw Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Edukacji Narodowej, prezesa Rady Ministrów, prezydenta Gdańska i marszałka pomorskiego. Oprócz talentu muzycznego i matematycznego (w ubiegłym roku uczestniczył, jako reprezentant Polski, w Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej w Kapsztadzie w RPA, skąd przywiózł brązowy medal), nie ma też problemu z innymi przedmiotami - startuje w konkursach z fizyki, informatyki.
Piotr także komponuje. Przed pięcioma laty zaczął indywidualne zajęcia z kompozycji, prowadzone przez profesora Krzysztofa Olczaka. Mówi, że wyzwaniem jest stosowanie współczesnych technik i tworzenie kompozycji nie tylko na fortepian, ale również na inne instrumenty. Gdańskie Trio Stroikowe włączyło do swojego repertuaru kompozycję Piotra Pawlaka - trio na obój, klarnet i fagot.

Od zabawki do Steinwaya

Mama Piotra jest matematyczką, tata - informatykiem. Jak daleko sięga jednak pamięć rodzinna, wśród przodków nie było muzyków. Kiedy więc rodzice pięcioletniego Piotrusia zobaczyli, że ich syn sam zaczął grać ze słuchu na chińskiej zabawce z klawiaturą coraz bardziej skomplikowane melodie, postanowili zaprowadzić go do ogniska muzycznego. Niedługo później pani Beata usłyszała od nauczycielki, że chłopiec powinien koniecznie kontynuować naukę w szkole muzycznej. Dostał się do szkoły bez problemu i już jako siedmiolatek zdobywał sukcesy w konkursach muzycznych.

Dlaczego wybrał fortepian? Piotr mówi, że w domu dziadka stał fortepian, odziedziczony po przodkach. Nikt na nim nie grał, służył jako podstawka do wina. Aż wreszcie mały Piotruś poprosił o podniesienie wieka skrywającego klawiaturę, uderzył w klawisze i przywrócił fortepianowi jego pierwotną funkcję.

Miał 12 lat, gdy poproszono go o zagranie w Pałacu Prezydenckim. W 2010 roku Polska uroczyście obchodziła jubileusz 200 urodzin Fryderyka Chopina. Mały Fryderyk miał zaledwie siedem lat, gdy w lutym 1818 roku zagrał koncert w Pałacu Namiestnikowskim, późniejszym Pałacu Prezydenckim. Uznano, że wyjątkowo uzdolniony Piotrek z Gdańska w rocznicę tamtego wydarzenia wystąpi przed parą prezydencką Marią i Lechem Kaczyńskimi. Rok później, na prośbę Anny Komorowskiej, zagrał utwory Chopina w Żelazowej Woli, dla żon przywódców państw środkowoeuropejskich.

Nuda, dziwne uczucie

Prosto z eliminacji do konkursu chopinowskiego Piotr wyjechał na tygodniowy obóz organizowany przez Krajowy Fundusz na rzecz Dzieci. - Ale od poniedziałku wracam do szkoły - mówi. - Muszę nadrobić zaległości, które pojawiły się w związku z ostatnimi konkursami.

Na razie będzie ćwiczył jak dotychczas - dwie, trzy godziny dziennie. W wakacje już bardziej intensywnie, by się dobrze przygotować do październikowych zmagań w konkursie im. Fryderyka Chopina.

Fortepian i matematyka, czyli Piotra Pawlaka koncert na dwie ręce

Czy chce wygrać? Każdy by chciał. Piotr jednak zdaje sobie sprawę z tego, że konkurencja jest bardzo silna, a wśród uczestników są doświadczeni pianiści, starsi od niego o kilkanaście lat. Dla nich to ostatnia szansa, bo w konkursie, odbywającym się co pięć lat, mogą uczestniczyć wykonawcy do 30 roku życia. Dla Piotra może on być pierwszą z trzech kolejnych prób.
Piotr deklaruje, że ćwiczenia nad wykonaniem etiud, mazurków, nokturnów, scherz, ballad, fantazji i barkaroli wielkiego kompozytora nie odciągną go od innych zainteresowań. Bo jak mówi - brak olimpiad, wyzwań związanych z rozwiązywaniem zadań matematycznych sprawia, że... zaczyna się nudzić.

- Muszę się do czegoś przyznać, proszę pani - mówi Piotr Pawlak.- Zauważyłem, że nie mieć nic do roboty to takie dziwne i chyba śmieszne uczucie...

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki