- Bardzo się cieszymy, że wygraliśmy. W pierwszej połowie zagraliśmy fantastycznie i mieliśmy kilka okazji do zdobycia bramki. Bardzo dobrze prezentowaliśmy się też w defensywie. Potem znowu dostaliśmy czerwoną kartkę, ale co zrobić. Musimy na to uważać, być mądrzy. Zespół wytrzymał napięcie przy przewadze Piasta w drugiej połowie. Zmiany wiele wniosły do naszej gry, a trzecia bramka była wisienką na torcie. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo, bo całe spotkanie rozegraliśmy bardzo dobrze. Nie zagrali Sławek Peszko i Sebastian Mila, ale są nam potrzebni, Wszyscy są ważni. Nie wiem kiedy będą gotowi do gry, zdaję się na nasz sztab medyczyny - powiedział Nowak.
Szkoleniowiec biało-zielonych pokusił się też o ocenę gry Flavio Paixao.
- Do przerwy miałem do niego kilka zastrzeżeń, ale to drobne rzeczy. Koledzy wychodzili na pozycje, a on za długo trzymał piłkę. W drugiej połowie był kluczowym zawodnikiem, żeby przytrzymać piłkę i rozegrać. Zawsze był pod grą i rozegrał bardzo dobrą drugą połowę - przyznał.
Nie chciał za to wypowiadać się na temat błędu Łukasza Budziłka.
- Nie widziałem tego, bo akurat usiadłem. Może niw powinienem siadać. (śmiech) Wygraliśmy? Wygraliśmy! i To się liczy - zakończył trener Nowak.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?