Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk: Chaos w drugiej połowie. Musimy grać mądrzej

- Byłem zadowolony z pierwszej połowy, ale z drugiej już nie. Mądrości nam brakuje - mówi zdecydowanie Nowak. - Przy wyniku 3:0 graliśmy chaotycznie w drugiej połowie i to jest rzecz do poprawienia. Będziemy nad tym pracować, ale to jest zespół zbyt dojrzały, żeby było tyle chaosu na boisku. W pierwszej połowie było dużo plusów, dużo ruchu bez piłki, duża wymienność pozycji. To nas cechowało i to była bardzo dobra pierwsza połowa. Mieliśmy jeszcze kilka sytuacji, oprócz dwóch strzelonych goli i to pokazywało naszą piłkarską wyższość.

Lechia zagrała cztery sparingi i wszystkie cztery wygrała w zimowym okresie przygotowawczym.

- To jest plus, ale podkreślam, że nie jestem zadowolony z naszej gry w drugiej połowie meczu z Chojniczanką - mówił szkoleniowiec biało-zielonych. - A przecież mamy piłkarzy, którzy potrafią grać w piłkę, ale każdy chciał strzelić bramkę, pokazać się z jak najlepszej strony. Ja to rozumiem, ale tu nie o bramki chodzi, tylko żeby wypracować pewną formułę, schemat, co będzie nas cechować przez całą rundę wiosenną. Dlatego nie jestem zadowolony, że nasza gra wyglądała tak, a nie inaczej.

W pierwszej połowie Lechia zagrała dwoma piłkarzami w ataku, ale nie oznacza to, że w każdym meczu będzie grać w ten właśnie sposób.

- Będziemy próbować różnych rzeczy - przyznaje Nowak. - Z Chojniczanką nie grał Sławek Peszko, a to na pewno jest jakaś opcja jeśli chodzi o ustawienie zespołu. Mamy jeszcze czas i te dziesięć dni na pewno dobrze wykorzystamy. Czekamy na Sławka. Miał grać w tym meczu, ale przy takiej aurze uznaliśmy, że to nie ma sensu. W sobotę będzie brany pod uwagę, żeby rozegrać mecz kontrolny przed ligą. Jeśli chodzi o skład na mecz z Jagiellonią, to na pewno będziemy brać pod uwagę, to co się działo w spotkaniu z Chojniczanką i wybierzemy ten najlepszy.

W środowym sparingu z dobrej strony pokazał się Rafał Wolski i to nadzieja, że ten piłkarz będzie grał wiosną na miarę oczekiwań i możliwości.

- Rafał miał bardzo dobry okres przygotowawczy. Czasami brakowało mu dynamiki, ale potrafi rozegrać piłkę i strzelić bramkę. Z Chojniczanką zagrał znakomicie i dzięki ciężkiej pracy wraca do swojej normalnej dyspozycji - zakończył Nowak.