Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Nowak: Mamy plan. Bierzemy zawodników, którzy dadzą nam jakość

Paweł Stankiewicz
Fot. Przemysław Świderski
Piłkarze Lechii Gdańsk mają za sobą pierwszy sparing w okresie przygotowawczym. Biało-zieloni wygrali w Gniewinie z APOEL Nikozja, mistrzem Cypru, 2:1.

- W pierwszej połowie były bardzo dobre momenty i mieliśmy kilka sytuacji - uważa Piotr Nowak, trener Lechii. - Błąd pod koniec tej części gry wynikał z braku sił. To samo było widać w drugiej połowie. Serce chciało, ale nogi nie niosły, bo jeszcze brakuje świeżości. Nie ma jeszcze dynamiki, a podania nie są ostre i dokładne. Brakuje nam tego, ale to normalne, bo mamy za sobą ciężki tydzień. Mieliśmy po trzy treningi dziennie i to piłkarzom daje się we znaki. Mamy czas, a cieszę się, że wygraliśmy sparing. To fajne, bo praca na treningach przynosi efekty.

Do gry wrócił Marco Paixao, który wiosnę stracił z powodu kontuzji, a w niedzielnym sparingu zanotował asystę. Na razie powoli wprowadzany jest Michał Mak.

- To na pewno cieszy. Nie ma przeciwwskazań ze strony medycznej, a on sam jest gotowy i bardzo chce - mówi szkoleniowiec biało-zielonych. - Pracuje ciężko z całym zespołem. A dla Michała raczej będzie za wcześnie, aby zagrał z Partizanem w kolejnym sparingu. On sam bardzo by chciał. Obciążenia były duże, starał się robić jak najwięcej. Nie chcę wprowadzać go za wcześnie. Każdy chciałby, żeby już grał, ja też, ale nie możemy popełnić najmniejszego błędu, bo może on nas kosztować bardzo dużo, ale i samego piłkarza.

Pierwszy mecz w biało-zielonych barwach rozegrał Bułgar Milen Gamakow, który został wystawiony na lewym skrzydle.

- Staramy się go wprowadzić do zespołu, że jego rola nie była wymagająca. Z każdym dniem będziemy wymagać od niego coraz więcej i wkomponować w zespół jeśli chodzi o zadania taktyczne. Technicznie prezentował się wyśmienicie. Jeśli chodzi o szybkość gry, to na pewno jest dużo do poprawienia. To ustawienie to jest jakiś pomysł. To nie był wyjściowy skład. Lewonożny zawodnik na pewno nam się przyda, bo może grać na skrzydle, w środku, na stoperze czy na lewej obronie. Ma szybkość, a technicznie jest zaawansowany, więc będziemy mieć pociechę z niego - mówi Nowak.

Do Lechii przyszedł Gamakow, na dniach kontrakt ma podpisać Rafał Wolski, a w kręgu zainteresowań jest Patryk Lipski. Biorąc pod uwagę obecną kadrę, to w składzie może być dużo środkowych pomocników. Do lechii mógłby też trafić kolejny pomocnik - Simeon Sławczew.

- Oni są uniwersalni i kreatywni. Milen i Rafał potrafią grać na różnych pozycjach. To nie jest tak, że nie mamy planu tylko bierzemy zawodników, którzy dadzą nam piłkarską jakość. A Sławczew? Nie chcę się wypowiadać w kwestiach, kiedy wszystko nie jest załatwione. I na pewno to nie jest zawodnik polecony przez Christo Stoiczkowa. Christo jest człowiekiem, którego można zapytać o zdanie i ta opinia będzie miała swoją wartość. Są w klubie skauci, którzy przedstawiają kandydatury, a potem podejmujemy wspólne decyzje po obserwacji danego piłkarza - kończy Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki