Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Grzelczak z Lechii Gdańsk: Po raz kolejny strzeliłem gola i nie wygraliśmy meczu [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bolt/Polskapresse
Z Piotrem Grzelczakiem, strzelcem gola dla Lechii, rozmawia Paweł Stankiewicz.

Jak już strzelasz gola dla Lechii, to jest to bramka wyjątkowej urody.

- Po raz kolejny strzeliłem bramkę i znowu nie zdobywamy trzech punktów. Na pewno ta bramka nie cieszy aż tak, jak powinna, bo nie dała nam wygranej. Musimy teraz sięgnąć po zwycięstwo nad Podbeskidziem.

Strzeliłeś tak, jak chciałeś?

- Było to bardzo dobre dogranie Matsuiego i nie pozostało mi nic innego, jak posłać piłkę do siatki. Cieszę się, że pokonałem bramkarza Śląska, ale nie jestem szczęśliwy po tym meczu.

Czy ta porażka oznacza, że jeszcze kryzys nie jest poza Lechią?

- W tym meczu Śląsk na pewno nas nie zdominował. Przez większą część meczu pokazywaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy jeszcze jednej sytuacji, bo przy wyniku 2:0 na pewno by nam się grało łatwiej. Jest duży ścisk w środku tabeli i musimy zdobywać jak najwięcej punktów.

Przy wyrównującej bramce dla Śląska to ty byłeś odpowiedzialny za krycie Adama Kokoszki?

- Tak. Był rzut rożny i poszedłem na piłkę. Ta została zgrana głową i obrońca Śląska super się zachował i strzelił gola. I ta bramka na pewno powędruje na moje konto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki