Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Grzelczak z Lechii Gdańsk: Czuję zaufanie trenera [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
13.02.2015 gdanskstadion pge arenat mobile ekstraklasa 20. kolejka mecz : lechia gdansk - wisla krakown/z dziecieca eskortafot. karolina misztal/polskapresse dziennik baltycki
13.02.2015 gdanskstadion pge arenat mobile ekstraklasa 20. kolejka mecz : lechia gdansk - wisla krakown/z dziecieca eskortafot. karolina misztal/polskapresse dziennik baltycki Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Piotr Grzelczak strzelił jedynego gola w meczu Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków i dzięki temu biało-zieloni dopisali do swojego dorobku jakże cenne trzy punkty.

Zostałeś bohaterem meczu, bo dzięki Twojej bramce Lechia wygrała z Wisłą.
Najważniejsze są trzy punkty. Od kilku tygodni pracowaliśmy nad tym, żeby jak najlepiej przygotować się do tej rundy. Bardzo chcieliśmy zacząć od zwycięstwa z Wisłą i cieszymy się, że to się udało osiągnąć.

Możesz strzelać gole swoją słabszą, prawą nogą?
Jasne, że zawsze można. Udaje się na razie, bo strzeliłem w tym sezonie dwa gole i obydwa po uderzeniach właśnie prawą nogą. Z lewej coś mi nie chce wpaść.

Potwierdziłeś na boisku, że jesteś jednym z największych wygranych w Lechii zimowego okresu przygotowawczego. Grałeś dobrze, strzeliłeś gola, miałeś cztery strzały zablokowane.
Chcę jak najwięcej pomagać drużynie na boisku. Na pewno dobrze się czuję. Trener daje mi szansę, a to na mnie dobrze wpływa. Jak czuje się zaufanie ze strony trenera, to można więcej pokazać w meczu, bo ma się spokojniejszą głowę. To zaufanie trenera mam i chcę grać jak najlepiej.

To pierwszy mecz od dawna, w którym wszystko mieliście pod kontrolą?
Trener nam powtarzał, że bez względu na wszystko mamy grać swoje i kontrolować grę. To, co trener nakreślił, staraliśmy się realizować na boisku. Mieliśmy nie stracić bramki i udało się to zrealizować. Do tego strzeliliśmy, więc możemy się cieszyć.

Trener mówił, że wyniki sparingów nie mają znaczenia. Ligowy mecz z Wisłą pokazał, że Lechia wiosną będzie mocna?
Mecze kontrolne na pewno nie są takie same jak ligowe. W sparingach trener sprawdzał wszystkich zawodników i w zasadzie każdy grał po 45 minut. Liga dopiero weryfikuje formę zespołu, a my wygraliśmy z Wisłą po dobrej grze. Przed nami mecz z Zawiszą i chcemy też go wygrać.

Czujecie się pewniej?
Przeważnie mecze z Wisłą nam nie wychodziły. Przegrywaliśmy albo szczęśliwie udawało się zremisować. Wreszcie wygraliśmy. Przyszło kilku doświadczonych zawodników i mają dobry wpływ na zespół, a nasza gra wygląda lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki