Biało-czerwoni pojechali po medal, a wrócili z pustymi rękami. Nic więc dziwnego, że na ich twarzach malowało się rozczarowanie, a każdy próbował szukać przyczyn takiego rezultatu. Te trzeba znaleźć jak najszybciej, bo wielkimi krokami zbliża się kolejny turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
- Jesteśmy bardzo silną grupą, ale jeżeli przez pół roku jest się z tymi samymi ludźmi 24 godziny na dobę, to gdzieś to musi się kiedyś wylać. Dopadło nas zmęczenie nie fizyczne, ale psychiczne - nie ma wątpliwości Piotr Gacek.
Libero Lotosu Trefla i reprezentacji Polski przyznał otwarcie, że humory w drużynie nie są dobre. Medal na pewno uskrzydliłby naszą drużynę. Tymczasem pozostał wielki niedosyt.
- Nie jest nam z tym dobrze. Każdy z nas chciał po tym długim i wyczerpującym sezonie zawiesić medal na szyi i to się nie udało. Cóż mogę powiedzieć, jest nam przykro - dodał Gacek.
- Teraz kadrowicze wrócą do swoich klubów, a już w styczniu wznowią walkę o igrzyska olimpijskie. Zagrają wówczas w turnieju europejskim w Berlinie, gdzie będą musieli stawić czoła m.in. Francuzom, Serbom czy gospodarzom zawodów - Niemcom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?