Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Brożek: Na boisku czujemy się pewniej

Paweł Stankiewicz
Piotr Brożek ma już na koncie 10 meczów w T-Mobile Ekstraklasie w barwach Lechii
Piotr Brożek ma już na koncie 10 meczów w T-Mobile Ekstraklasie w barwach Lechii Tomasz Bołt
Rozmowa z Piotrem Brożkiem, piłkarzem Lechii Gdańsk.

- Jak podziałało na Ciebie powołanie do reprezentacji?

- Na pewno było to dla mnie wielkie zaskoczenie, bo raczej trudno było się spodziewać, że to właśnie mnie powoła trener Waldemar Fornalik.

- W grudniu kadra oparta na zawodnikach z polskiej ekstraklasy pojedzie do Turcji? Liczysz na to, że znajdziesz się w składzie?

- Wszystko zależy od tego, czy będę prezentował się na tyle dobrze, aby dostrzegł mnie sztab szkoleniowy reprezentacji. A kwestia powołania zależy już od decyzji selekcjonera.

- Jesteś w formie reprezentacyjnej?

- Cały czas mam pewne rezerwy. Moja gra wygląda coraz lepiej z każdym meczem. Wygraliśmy ostatnie dwa mecze w ekstraklasie i mogę być umiarkowanie zadowolony z tego, co pokazałem na boisku. Na pewno jednak potrafię grać lepiej.

- W meczu z Widzewem byłeś bliski strzelenia pierwszego gola dla Lechii. Gdyby Razack Traore nie próbował przewrotki, trafiłbyś do siatki?

- Na pewno dobrze widziałem piłkę. Miałem zamiar trafić do bramki, ale już się nie dowiemy, czy w tamtym meczu by mi się to udało. Instynktownie uderzyłem głową i piłka odbiła się od poprzeczki. Szkoda, że nie strzeliłem gola.

- Kibice coraz odważniej patrzą w górę tabeli. Wy też?

- Nie myślimy w ten sposób. Jednakowo przygotowujemy się do każdego kolejnego meczu. Mamy tygodniowy cykl treningowy i według niego pracujemy nad jak najlepszą formą na poszczególne spotkania ligowe. A co z tego wyjdzie, to się okaże.

- Macie dwa punkty straty do trzeciego miejsca i trzy punkty do wicelidera.

- To wszystko prawda, ale pamiętajmy, że do końca sezonu zostało jeszcze 18 kolejek. Chcemy jak najwięcej punktów zdobyć w rundzie jesiennej i wówczas będziemy walczyć wiosną o jak najlepsze wyniki.

- Trenerzy mówią, że kluczowe będą trzy najbliższe mecze. To, ile zdobędziecie w nich punktów, zadecyduje o celach na wiosnę. Czujecie większą presję?

- Czujemy się coraz pewniej. Widać wyraźnie, że zespół się zgrywa. Na początku sezonu różnie to wyglądało, ale z każdym meczem rozumiemy się na boisku.

- I coraz mocniej do składu pukają wychowankowie...

- Lechia ma zdolną młodzież. Jeśli będą ciężko pracować, wykorzystywać swoją szansę, to na pewno gdańska piłka będzie miała z nich pożytek.

- Przed wami mecz z GKS Bełchatów. Z jednej strony to drużyna, która przegrała 10 meczów na 12, a z drugiej zespół, który ma nóż na gardle i musi wygrać, aby uwierzyć w odbicie się od dna ligowej tabeli.

- GKS przegrywa, ale przeważnie tylko różnicą jednej bramki. Tylko z Polonią Warszawa uległ wysoko, bo 0:5. Bełchatów gra u siebie i walczy o życie. Mam nadzieję, że dobrze się na to przygotujemy i wywieziemy stamtąd korzystny wynik.

- W drugim meczu GKS poprowadzi Michał Probierz. Ten szkoleniowiec może pozytywnie wpłynąć na zespół?

- Nigdy nie miałem okazji współpracować z trenerem Probierzem. Na pewno nowy trener sprawia, że chce się grać i wszyscy zawodnicy mają u niego czystą kartę. Czeka nas w Bełchatowie trudny mecz.

- GKS walczy w każdym meczu, ale kolejne porażki na pewno nie wpływają dobrze na morale piłkarzy z Bełchatowa?

- Jak się cały czas przegrywa, to trudno wyjść z takiego dołka. Zdobyli tylko cztery punkty i na pewno będzie im ciężko. Mam nadzieję, że w meczu z nami jeszcze się nie obudzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki