Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Bauć o ściganiu za obrazę uczuć religijnych: Prokuratura nie powinna zajmować się sztuką

rozm. Łukasz Kłos
Piotr Bauć
Piotr Bauć Karolina Misztal
Z dr. Piotrem Bauciem, posłem na Sejm RP z ramienia Twojego Ruchu, wykładowcą pedagogiki na Uniwersytecie Gdańskim, rozmawia Łukasz Kłos.

Posłowie Twojego Ruchu złożyli w Sejmie projekt ustawy wykreślającej z kodeksu karnego zapis o ściganiu za obrazę uczuć religijnych. Pan uważa, że przepis ten rzeczywiście krępuje swobodę twórczą artystów?
Dzięki środkom artystycznym możemy wyrazić wartości i obrazy nieuchwytne w sposób praktyczny. Sztuka, jak chociażby malarstwo, przybliża nam też historię. Nie mniej ważną funkcją sztuki jest krytyka, w tym krytyka społeczeństwa. To jedna z podstawowych, kulturotwórczych funkcji sztuki.

Pytanie jednak brzmiało - czy dziś w Polsce artyści są blokowani bądź wręcz szykanowani?
To, co się ostatnio działo w Poznaniu, wokół przedstawienia "Golgota Picnic", może o tym świadczyć. Oczywiście ta konkretna sytuacja wymagałaby głębszej analizy. Wiele rozbija się o edukację. To, w jaki sposób odczytujemy dzieła, wynika w dużej mierze z uwarunkowań społecznych. Poczucie estetyki związane jest z wychowaniem. Jeśli brakuje nam dobrego kształcenia estetycznego - zajęć nie tylko z malowania i rzeźbienia, ale też mówienia o sztuce, to później wiele osób reaguje w sposób nieadekwatny do sytuacji.

Postawa ludzi to jedno, przepisy drugie. Sprawy o obrazę uczuć religijnych przez artystów zazwyczaj kończą się albo umorzeniem, albo uniewinnieniem. Realna siła tego przepisu zdaje się być więc niewielka.
Jeśli prokurator również ma kiepskie przygotowanie estetyczne, to uruchamia cały aparat organów ścigania. Na to nakłada się jeszcze przewlekłość polskiego sądownictwa. Żeby wspomnieć tylko sprawę Doroty Nieznalskiej [autorki kontrowersyjnej instalacji "Pasja" - dop. red.], która chyba z pięć lat toczyła się przed sądami, co jest absurdalne samo w sobie.
Ale zakończyła się uniewinnieniem...
Zakończyła się tak, jak powinna. Nie zawsze jednak tak bywa. Dziś uznany za klasyka Jerzy Grotowski miał poważne problemy z wystawieniem "Apocalypsis cum figuris", ostatniego ze swoich spektakli. Dzieło potępiane było między innymi przez prymasa Stefana Wyszyńskiego, który swoją drogą, nie widział go. Zresztą podobną sytuację i podobne reakcje widać dziś w związku z próbą wystawienia "Golgoty Picnic" w Poznaniu. Największy opór był ze strony tych, którzy w ogóle nie znali tej sztuki. Moim zdaniem, prokurator powinien działać wyłącznie wtedy, gdy naruszane jest to, co zostało jednoznacznie zakazane.

Właśnie środowiska protestujące przeciwko "Golgocie Picnic" uważają, że jednoznacznie została naruszona ich godność.

Sztuka nie ucieknie od dyskusji światopoglądowej. Wielokrotnie przekracza pewne tabu. Zresztą granice tego, co uważamy za tabu, zmieniają się na przestrzeni lat. Istotną rolę odgrywa w tym także sztuka. Proszę spojrzeć chociażby na zjawisko towarzyszące początkom renesansu, kiedy to artyści zaczęli odchodzić od wyidealizowanych przedstawień świętych chrześcijaństwa, chętniej ukazując ich jako zwykłych ludzi. Z początku wielu mogło się to nie podobać. Dziś dostrzegamy w tym wartość.
Czy to aby nie jest tak, że wykreślając z przepisów karę za obrazę uczuć religijnych, pozbawimy się narzędzia do zwalczania ekstremalnych wypowiedzi czy działań w ogóle?
Cały czas w naszej kulturze obowiązuje zakaz przemocy. Prawo zakazuje też propagowania zła. Nielegalne jest rozpowszechnianie ideologii uważanych za niszczące - faszystowskiej czy nazistowskiej - a także ich symboli. To wystarczy aż nadto. Kodeks karny pełen jest przepisów ograniczających swobodę wypowiedzi. Żeby tylko wspomnieć o artykule przewidującym karę więzienia za pomówienie - który szczególnie wiąże usta dziennikarzom i publicystom - albo też inny, przewidujący karę za znieważenie funkcjonariusza publicznego. W każdej takiej sprawie angażowany jest aparat państwowy, który lepiej by było, gdyby się skoncentrował na zapewnieniu bezpieczeństwa.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki