Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Adamowicz, brat zamordowanego prezydenta Gdańska ostro o akcie politycznego zgonu: Uznano, że sprawy nie ma, drobny hejt, happening

TK
Piotr Adamowicz, brat zamordowanego prezydenta Gdańska podziękował za obecność na ulicach mieszkańców miasta i wsparcie od księdza Ireneusza Bradtke, podczas nocy, gdy Paweł Adamowicz walczył o życie. Ostro też wypowiedział się na temat wydanych przez grupę Wszechpolaków politycznych aktach zgonu. "Nie spodziewałem się, że we wtorek odbiorę akt zgonu, akt śmierci fizycznej mojego brata".

Piotr Adamowicz, brat prezydenta Gdańska:

Padło tu wiele wspaniałych słów, za które dziękuję. Dziękuję także za obecność na ulicach Gdańska i wielu polskich miast.

Nie tak dawno temu grupa Wszechpolaków wydała akt politycznego zgonu mojego brata i dziesięciu innych prezydentów miast Polski. Uznano, że sprawy nie ma, drobny hejt, happening. Chcę powiedzieć jedno, że można się spodziewać wielu rzeczy, ale tego, że we wtorek odbiorę akt zgonu, akt śmierci fizycznej mojego brata, się nie spodziewałem.

Podziękuję jednej postaci: tu obecny ksiądz Ireneusz Bradtke spędził z nami i ze mną całą tę noc, kiedy odchodził Paweł. Za to księdzu Ireneuszowi dziękuję.

Paweł myślał długofalowo. Rok, w którym jesteśmy, jest rokiem ważnym i symbolicznym - to rok rocznicy wyborów 4 czerwca i jest to także rok wyborczy. Paweł apelował o aktywność obywatelską. Proszę o aktywność obywatelską w tym ważnym roku dla naszego kraju.

Po tych słowach w świątyni rozległy się brawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki