Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pilnujcie Polski! Apel przedstawicieli Stowarzyszenia „Godność” do polityków

OPRAC.: red.
Przemysław Świderski
Przedstawiciele Stowarzyszenia „Godność” z Gdańska wystosowali apel skierowany do polskich polityków. Okazją do sformułowania postulatów jest dla autorów dokumentu kolejna rocznica sierpniowego zrywu z roku 1980.

„Mija kolejna rocznica solidarnościowej rewolucji - pamiętnych strajków oraz porozumień, które rozpoczęły pokojowy proces odzyskiwania przez Polskę niepodległości, a przez nasz naród - podmiotowości. Przed 41 laty „Solidarność” otworzyła Polakom drogę do wolności oraz szansę na budowę zasobnej i sprawiedliwej Ojczyzny. O niezbywalnych prawach człowieka i obywatela przypomniała również narodom Europy Wschodniej, zapoczątkowując w 1989 roku przemiany o zasięgu globalnym. To dzięki nim mogło dojść do zjednoczenia podzielonych po II wojnie światowej Niemiec oraz upadku imperium zła, jakim był Związek Sowiecki” – przypominają podpisani pod apelem Stanisław Fudakowski, Czesław Nowak i Andrzej Osipów.

Członkowie „Godności” przestrzegają równocześnie przed zatarciem w zbiorowej świadomości młodego pokolenia pamięci o tamtych burzliwych wydarzeniach i możliwym zmarnowaniu dorobku Sierpnia 80.

Dalej czytamy w dokumencie m.in.: „Jako uczestnicy tamtych wydarzeń i wieloletni obserwatorzy polskiego życia publicznego – organizatorzy pamiętnych strajków, więźniowie stanu wojennego i opozycjoniści lat osiemdziesiątych; następnie współtwórcy rodzącego się w kraju porządku demokratycznego, popierający także akcesję do UE oraz NATO - z niepokojem obserwujemy zachodzące dziś w Polsce oraz wokół niej zmiany. Zgorszenie budzą obniżające się standardy rozumienia i uprawiania polityki przez wielu „przedstawicieli narodu” – posłów i senatorów, agresywnie i za wszelką cenę zwalczających tych, którzy rządzą, wybranych przecież w demokratycznych wyborach. Martwi, znane z niesławnych kart naszej historii, a przyjmowane znów jako norma, załatwianie „polskich spraw” za granicą – tym razem w Berlinie albo w Brukseli. Niepokój wywołuje wspieranie przez wpływowe media postaci, których działalność publiczna wzbudza tylko społeczny zamęt, a niekiedy sprzeczna jest z polską racją stanu. Wreszcie – rzecz niepojęta, a możliwa tylko za komunizmu – ataki, także fizyczne, na instytucję Kościoła i ludzi Kościoła! Tym samym podważanie wartości, na których przez wieki oparta była nasza tożsamość – to dzięki niej przetrwaliśmy najgorsze czasy wynaradawiania; to przecież przy udziale „parasola” Kościoła my, represjonowani ludzie „Solidarności” i nasze rodziny, mogliśmy przetrzymać stan wojenny…

Byli opozycjoniści są zdania, że w sytuacji gdy solidność zewnętrznych sojuszy staje się względna, gdy wzrastają obawy co do ich trwałości - siły należy poszukiwać wewnątrz, w sobie. Jej fundamentem powinna być zgoda narodowa oraz jedność w sprawach dla państwa najważniejszych.

Ich zdaniem, w obliczu wielu negatywnych zjawisk dostrzeganych na arenie międzynarodowej, konieczne jest porzucenie sporów wewnętrznych.

„W sytuacji gdy solidność zewnętrznych sojuszy staje się względna, gdy wzrastają obawy co do ich trwałości - siły należy poszukiwać wewnątrz, w sobie. Jej fundamentem powinna być zgoda narodowa oraz jedność w sprawach dla państwa najważniejszych. Pilne staje się więc wyłączenie ze swarów polskiej polityki zagranicznej i obronnej, których ostatnim, skandalicznym wyrazem są ataki na żołnierzy i straż graniczną strzegącą wschodniej granicy. Konieczne też jest wzmocnienie wspólnego i jednorodnego - dyplomatycznego, medialnego i naukowego - przekazu na zagranicę, dotyczącego najnowszej polskiej historii” – piszą przedstawiciele Godności i zwracają się bezpośrednio do przedstawicieli polskiej klasy politycznej:
„Mając powyższe na względzie, w imię racji kierujących odchodzącym już pokoleniem „Solidarności”, którego wysiłek dał wszystkim upragnioną wolność, apelujemy dziś do klasy politycznej oraz znaczących sił społecznych w kraju: obniżcie motywujące was emocje. Przestańcie się bić i zacznijcie współpracować ponad podziałami. Miejcie na uwadze dobro wspólne, a nie partyjne czy osobiste interesy. Miarkujcie z szaleństwem bezzasadnych krytyk i podburzaniem ludzi! Na wojenną retorykę jednej strony, na polityczną agresję, niech strona druga odpowiada umiarem i rzeczowością”.

Swoje postulaty autorzy kończą apelem do polityków, by nie trwonili dorobku pokojowej, solidarnościowej rewolucji.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki