Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarzy Arki Gdynia napędza pogoń za liderami. Czas na Dolcan Ząbki

Janusz Woźniak
Tomasz Bolt/Polskapresse
Gdyby dzisiaj kończył się sezon w pierwszej lidze piłkarskiej, to do ekstraklasy awansowałyby zespoły GKS Bełchatów i Górnik Łęczna. Tuż za tą dwójką liderów jest Arka Gdynia i Dolcan Ząbki. Mecz Arka - Dolcan odbędzie się w sobotę w Gdyni o godz. 17.30. Kto wygra będzie bliżej ekstraklasy, a być może awansuje nawet na drugie miejsce w tabeli.

Obie drużyny w ostatniej kolejce zremisowały po 2:2. Dolcan podzielił się punktami z Górnikiem Łęczna, co wstydu mu nie przynosi. Gorzej z Arką, która zremisowała z przedostatnim w tabeli Energetykiem ROW Rybnik.

- Strata punktów z drużynami z dołu tabeli nie przynosi nam chluby - nie ukrywał na konferencji prasowej przed meczem z Dolcanem trener Arki Paweł Sikora. - Straciliśmy z nimi punkty, które teraz dałyby nam drugie miejsce w tabeli i jeszcze bufor punktowego bezpieczeństwa. A tak musimy nadal gonić dwójkę liderów. O tym, czy lepiej gonić, czy być gonionym przekonamy się na koniec sezonu. Ten tydzień poświęciliśmy na przygotowanie do meczu z Dolcanem. Sporo wiemy o tym, jak gra drużyna z Ząbek i postaramy się to wykorzystać - zapewnił na koniec swojej wypowiedzi szkoleniowiec żółto-niebieskich.

Zdobywca 6 ligowych goli w tym sezonie Michał Rzuchowski, zanim odniósł się do spotkania z Dolcanem, wrócił jeszcze do meczu w Rybniku.

- Głupio stracone bramki i punkty w Rybniku to bolesne dla nas doświadczenie, ale tak w futbolu bywa. Teraz żyjemy meczem z Dolcanem. Wiemy, że wygrana przedłuży nasze szanse na awans i tak też podchodzimy do tej potyczki. Niewielka strata w tabeli do Górnika nas nie deprymuje, a wręcz napędza. Wierzę, że potrafimy ją odrobić, że Arka zagra od nowego sezonu w ekstraklasie - przekonywał na konferencji Rzuchowski.

Jednym z wiosennych odkryć w Arce jest Paweł Wojowski. Nieomal przebojem wywalczył miejsce w podstawowej "11" i coraz więcej daje swoją grą drużynie. W niedawnym, bardzo ważnym meczu z GKS Bełchatów zdobył swoją pierwszą ligową - bardzo efektowną - bramkę.

- Mecz z Dolcanem będzie trudny, ale z zespołami z górnej części tabeli gra nam się o tyle łatwiej, że nie przyjeżdżają do Gdyni tylko po to, aby się bronić - powiedział Paweł Wojowski. - Kibice mogą się więc spodziewać dobrego meczu, a my mamy świadomość tego, że limit błędów już wyczerpaliśmy - dodał piłkarz żółto-niebieskich.

W rundzie jesiennej Arka przegrała w Ząbkach 0:1. Teraz czas na rewanż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki