- Zaatakowaliśmy, Legia się cofnęła i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Szkoda, że jednej z nich nie udało się wykorzystać, bo na pewno ten mecz potoczyłby się inaczej. Legia czekała, nie miała dużo sytuacji strzeleckich, ale jedną z nich potrafiła wykorzystać - wyjaśnia przyczyny porażki Piotr Grzelczak.
W podobnym tonie wypowiadał się również Marcin Pietrowski.
- Zanim Legia strzeliła nam bramkę, rzuciliśmy się na rywala i otworzyliśmy też swoją grę. Legia to wykorzystała - wyjaśnił.
Przyczyn porażki starał się również szukać Paweł Dawidowicz, który niedawno przebywał na testach w portugalskiej Benfice Lizbona.
- Sił nam nie brakuje. Jesteśmy dobrze przygotowani. Nie wiem, od czego to zależy. Może trochę za nerwowo podchodzimy do tematu - dodał Dawidowicz.
T-Mobile Ekstraklasa/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?