Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Arki Gdynia spędzili w samolocie 10 godzin. Już są w Nowym Jorku

RR
Tuż po zakończeniu rundy jesiennej piłkarze Arki Gdynia wylecieli do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie tamtejszej polonii.
Tuż po zakończeniu rundy jesiennej piłkarze Arki Gdynia wylecieli do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie tamtejszej polonii. Tomasz Bolt/Polskapresse
Drugi raz w historii Arki Gdynia drużyna poleciała na kontynent północnoamerykański. Tym razem żółto-niebiescy skorzystali z zaproszenia polonii z Nowego Jorku. W "mieście, które nigdy nie zasypia" nasi piłkarze wystąpią w meczach towarzyskich.

Sportowcy są przyzwyczajeni do długich podróży. Oczywiście w im wyższej klasie rozgrywkowej występują, w tym bardziej komfortowych warunkach się przemieszczają. 10-godzinny lot z Warszawy do Nowego Jorku może się jednak dać we znaki wszystkim. Piłkarze Arki ten czas starali sobie umilić na różne sposoby: oglądali filmy, słuchali muzyki, grali w karty lub po prostu spali.

Po wylądowaniu w Nowym Jorku całą drużynę kolacją ugościł Henryk Skrodzki, właściciel restauracji Amber Steakhouse, zlokalizowanej na Greenpoincie. Piłkarze zamieszkali w hotelu w New Jersey. W drodze do niego przejechali przez rozświetlony neonami Manhattan oraz jego najbardziej rozpoznawalny punkt - Times Square.

Drużyna gdyńskiej Arki do Polski wróci 10 grudnia.

Żółto-niebiescy w Stanach Zjednoczonych - na podobne zaproszenie - 35 lat temu. Wówczas występowali w towarzyskich meczach w Chicago.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki