Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarz Lechii Gdańsk Adam Gołuński: Nie chcę wyróżniać się tym, że jestem najmłodszy

pk
29.01.2013 gdansk..lechia gdansk - trening zespolu na krytym boisku przy technikum budowy okretow..fot. przemek swiderski / polskapresse dziennik baltycki
29.01.2013 gdansk..lechia gdansk - trening zespolu na krytym boisku przy technikum budowy okretow..fot. przemek swiderski / polskapresse dziennik baltycki Przemek Swiderski/Polskapresse
Lechia Gdańsk aktualnie przebywa na zgrupowaniu w Turcji. Z pierwszym zespołem biało-zielonych do Side udał się utalentowany Adam Gołuński. 16-letni zawodnik jest najmłodszy spośród wszystkich piłkarzy zabranych nad Bosfor przez trenera Bogusława Kaczmarka.

Adam Gołuński już wcześniej przygotowywał się z pierwszą drużyną - wziął bowiem udział w zgrupowaniu biało-zielonych w Cetniewie. 16-letni zawodnik zagrał nawet w sparingu z Gryfem Wejherowo i strzelił gola. Aktualnie jest najmłodszych graczem, którego Lechia Gdańsk zabrała do tureckiego Side.

- Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie, ale jestem tylko jednym z juniorów, który dostał taką szansę. Ciężko pracuję na treningach i nie chcę wyróżniać się tylko tym, że jestem najmłodszy - powiedział na łamach lechia.pl Gołuński.

Utalentowany piłkarz przyznaje, że zajęcia w grupach juniorskich i u seniorów wyraźnie się różnią. Czym?

- Treningi w seniorskiej drużynie różnią się od tych w zespole juniorskim. Tu dużo więcej akcentów położonych jest na np. technikę i mocne, celne podania. Na razie nie myślę o dalszej przyszłości, a skupiam się na tym, aby jak najlepiej zaprezentować się trenerom na tym zgrupowaniu - dodał.

źródłó: lechia.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki