Na prowadzeniu jest w tym momencie Łukasz Zwoliński z Lechii Gdańsk. Ma o dwa punkty więcej niż jego klubowy kolega Ilkay Durmus oraz reprezentantka AP Orlen Gdańsk Angelika Kołodziejek. Wydaje się, że to między tą trójką rozegra się walka o tytuł w listopadzie. Tu po raz kolejny musimy wspomnieć, że do klasyfikacji wlicza się gol strzelony przez Zwolińskiego w konkursie rzutów karnych w spotkaniu z Legią Warszawa w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski.
Grę w 2022 roku zakończyły już Ekstraklasa, I oraz II liga, więc swojego dorobku nie powiększą m.in. Karol Czubak i Hubert Adamczyk z Arki Gdynia albo Szymon Stróżyński z Chojniczanki Chojnice. Szansę mają natomiast wspomniani Zwoliński i Durmus. Bo choć runda jesienna już się zakończyła, to Lechia ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie z Górnikiem Zabrze (piątek, godz. 20.30). Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to obaj powinni znaleźć się w wyjściowym składzie, chociaż dochodzą do nas głosy, że ten pierwszy wcale nie jest takim pewniakiem, jak mogłoby się wydawać. Tu będzie trzeba poczekać do momentu ogłoszenia składu.
Jedna kolejka pozostała też do rozegrania w ekstralidze kobiet, a tu na uwagę zasługuje przede wszystkim Kołodziejek, która w listopadzie strzeliła już dwa gole. W najbliższą sobotę o godz. 12 AP Orlen Gdańsk zagra z Pogonią Tczew, więc okazji do podreperowania bilansu będzie doskonała. Pogoń to bowiem najgorszy w defensywie zespół w lidze (straciła aż 32 gole w dziesięciu meczach). Jeśli więc jedyna kobieta w tym gronie podtrzyma formę strzelecką w listopadzie, to możemy być świadkami bardzo ciekawych rozstrzygnięć.
Rywalizacja na ostatniej prostej zapowiada się pasjonująco. Nie można też wykluczyć, że z tzw. drugiej linii zaatakuje Wojciech Zyska. W najbliższy weekend odbędzie się ostatnia w rym roku kolejka w III lidze. Podrażniona przegraną z Polonią Środa Wielkopolska Gedania Gdańsk zagra na wyjeździe z Olimpią Grudziądz. Rywal jest bardzo wymagający (oba zespoły mają po 36 punktów i przewodzą w stawce), natomiast Gedania już niejednokrotnie w tej rundzie pokazała, że potrafi grać efektywnie, jak i efektownie. Niczego nie można więc wykluczyć.
I niczego nie przesądzamy, bo w piłce nożnej niejednokrotnie działy się cuda. Do takich należałoby np. zaliczyć dwie lub więcej bramek Michała Nalepy przeciwko Górnikowi, który w listopadzie - póki co - ma dwa punkty za gola w. W teorii jest to mało realne, natomiast w praktyce niejednokrotnie zdarzało się, że obrońca miał mecz życia i stawał się nieoczywistym bohaterem.
Przypomnijmy, że w naszym rankingu "Piłkarskie orły" zdobyte bramki są pomnażane przez odpowiedni współczynnik, który zależy od poziomu rozgrywek. Dla PKO Ekstraklasy i Ekstraligi kobiet wynosi on x2, dla Fortuna 1. ligi x1,75, eWinner 2 ligi x1,5, 3. ligi - x1, zaś dla rozgrywek Pucharu Polski - x2, a europejskich pucharów x2,5.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?