Piłkarskie Orły. Łukasz Zwoliński ucieka reszcie stawki. Śnieg pokrzyżował plany pościgowe

Najważniejszą informacją było to, że kolejnego gola dołożył Łukasz Zwoliński, który w ostatniej minucie doliczonego czasu gry zapewnił Lechii Gdańsk zwycięstwo z Górnikiem Zabrze, dzięki czemu biało-zieloni wydostali się ze strefy spadkowej. Zwoliński w listopadzie ma już osiem punktów w naszym rankingu i jest niezagrożony.

A do dlatego, że na wiosnę przełożony został mecz piłkarek AP Orlen Gdańsk z Pogonią Tczew. Na przeszkodzie stanęły warunki atmosferyczne, a konkretnie intensywnie padający śnieg, przez co boisko nie nadawało się do gry. Zęby na kolejne gole ostrzyła sobie Angelika Kołodziejek, jednak musi odłożyć te plany na przyszły rok. Zakończyła listopad z dwoma trafieniami, co i tak jest dobrym wynikiem. Niemniej, na pewno liczyła na podreperowanie tego dorobku w starciu z najgorszą defensywą w lidze. Cóż, z naturą jeszcze nikt nie wygrał.

Podobne problemy mieli zawodnicy występujący w trzeciej lidze. W miniony weekend rozegrana została ostatnia kolejka w tym roku, choć nie w komplecie. Odwołane zostały spotkania KP Starogard Gdański z Jarotą Jarocin i Gedanii Gdańsk z Olimpią Grudziądz, więc jest już pewne, że ani Wojciech Zyska, ani Adam Duda, ani nikt inny nie dogonią Zwolińskiego.

Należy pamiętać, że w naszym rankingu przypisujemy mu również punkt za gola strzelonego w konkursie rzutów karnych w pucharowym meczu z Legią Warszawa.

Wcześniej grę zakończyła Fortuna I liga i eWinner II liga, a zatem dorobku nie powiększyli również zawodnicy Arki Gdynia, Chojniczanki Chojnice i Raduni Stężyca. Może w przyszłym roku? Nikomu nie odbieramy szans.

Przypomnijmy, że w naszym rankingu "Piłkarskie orły" zdobyte bramki są pomnażane przez odpowiedni współczynnik, który zależy od poziomu rozgrywek. Dla PKO Ekstraklasy i Ekstraligi kobiet wynosi on x2, dla Fortuna 1. ligi x1,75, eWinner 2 ligi x1,5, 3. ligi - x1, zaś dla rozgrywek Pucharu Polski - x2, a europejskich pucharów x2,5.