Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarska Polska wspiera Rafała Wolskiego z Lechii Gdańsk. "Czekamy na Ciebie"

ŁŻ
Karolina Misztal
W ostatnim meczu przeciwko ekipie Piasta Gliwice Rafał Wolski nabawił się poważnego urazu kolana. Teraz czeka go wielomiesięczna przerwa. Zewsząd płyną słowa otuchy dla zawodnika.

Rafał Wolski pojawił się w niedzielę na boisku w drugiej połowie. Niestety, spędził na murawie nieco ponad kwadrans, po czym opuścił ją z grymasem bólu, ale też i ze łzami w oczach. Szczegółowe badania, które pomocnik Lechii przeszedł w poniedziałek, wykazały, że zerwał on więzadło krzyżowe przednie w kolanie.

Co teraz? Czeka go długa przerwa. Rehabilitacja po takim urazie na ogół trwa co najmniej kilka miesięcy, a czasami nawet pół roku. A to oznacza, że jego występ na MŚ 2018 w Rosji jest wykluczony.

"Jestem już po badaniach i konsultacji z doktorem. Diagnoza - zerwane więzadło krzyżowe przednie. Operacja w środę. Później rehabilitacja i powrót na boisko" - napisał na Twitterze Wolski.

"Rehabilitacja i powrót na boisko" - w tych słowach rozbrzmiewa optymizm. A ten starają się tchnąć w piłkarza również koledzy z boiska, dziennikarze i działacze sportowi.

"Czekamy na Ciebie" - napisał Grzegorz Krychowiak.

"Zdrowia! I pasji, aby wrócić na boisko - do reprezentacji!" - dodał z kolei Roman Kołtoń, dziennikarz Polsatu Sport.

"Rafał, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!" - płyną słowa wsparcia za pośrednictwem oficjalnego profilu Legii Warszawa.

"Trzymaj się chłopaku" - napisał z kolei Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii Warszawa.

"Dasz radę Wolak!" - to słowa Lukasa Haraslina, kolegi klubowego Rafała Wolskiego.

Piłkarze Lechii Gdańsk komentują porażkę z Piastem Gliwice. "My nadal wierzymy!"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki