Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Polacy udanie rozpoczęli w Gdyni kwalifikacje do mistrzostw Europy do lat 19. Zwycięstwo nad Bośnią i Hercegowiną

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Polacy meczem z Bośnią i Hercegowiną rozpoczęli turniej eliminacyjny w Gdyni.
Polacy meczem z Bośnią i Hercegowiną rozpoczęli turniej eliminacyjny w Gdyni. Przemysław Świderski
Piłkarska reprezentacja Polski do lat 19 zwyciężyła dziś na Stadionie Miejskim w Gdyni 2:0 (1:0) rówieśników z Bośni i Hercegowiny. Tym samym biało-czerwoni udanie zainaugurowali eliminacje do finałów mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. Teraz przed Polakami kolejne mecze, z Estonią i Włochami.

Młodzieżowa reprezentacja Polski, prowadzona przez Marcina Brosza, byłego trenera m.in. Górnika Zabrze, Piasta Gliwice, czy Korony Kielce, rozpoczęła dziś w Gdyni walkę o pierwszy od szesnastu lat awans do finałów Mistrzostw Europy do lat 19.

W podstawowej jedenastce naszych, młodych Orłów, znalazło się kilku piłkarzy z grup młodzieżowych znanych, europejskich klubów, uznawanych za nadzieje polskiego futbolu. Byli to m.in. bramkarz Oliwier Zych z Aston Villi, Tomasso Gurecio z Interu Mediolan i George Chmiel z Blackburn Rovers. W drugiej części meczu pojawił się na boisku Maximilian Oyedele, trenujący pod okiem szkoleniowców akademii słynnego Manchesteru United.

Od pierwszego gwizdka sędziego zameldował się także na boisku Kacper Urbański, dobrze znany kibicom w Trójmieście. Ten utalentowany zawodnik jeszcze w ubiegłym roku reprezentował barwy Lechii Gdańsk i zadebiutował w ekstraklasie. Obecnie jest graczem zespołu Bologna FC, występującego we włoskiej Serie A.

W obronie biało-czerwonych zagrał natomiast Szymon Michalski, kojarzony przez kibiców Arki Gdynia. Ten młody defensor jest zawodnikiem ligowego rywala żółto-niebieskich, Skry Częstochowa, a w całkiem niedawno rozegranym meczu między obiema ekipami, 10 września, pojawił się na boisku Bełchatowie w charakterze rezerwowego.

Polacy byli faworytem dzisiejszego spotkania i osiągnęli w pierwszej połowie przewagę. Po kwadransie gry od straty gola uratował Bośnię i Hercegowinę Luka Prslja. Bramkarz gości obronił groźny strzał Tomasza Pieńko, zawodnika reprezentującego na co dzień ekstraklasowe Zagłębie Lubin.

Polacy dopięli swego jednak dopiero po 40 minutach gry. Wówczas to atomowy strzał na bramkę Bośni i Hercegowiny oddał Antoni Kozubal, gracz Lecha Poznań, kojarzony przez kibiców z występów w barwach aktualnego mistrza Polski przeciwko Dinamu Batumi w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy UEFA.

Uderzenie utalentowanego pomocnika zdołał odbić Prslja. Do piłki dopadł jednak Mateusz Kowalczyk, zwiódł obrońcę, a po chwili strzałem w okienko nie dał najmniejszych szans golkiperowi Bośni i Hercegowiny. Tym samym podstawowy młodzieżowiec Łódzkiego Klubu Sportowego, który w tym roku trafiał już dwa razy do siatki rywali na zapleczu ekstraklasy, wyprowadził biało-czerwonych na zasłużone prowadzenie.

W drugiej części meczu Polacy długo nie mogli sobie niestety stworzyć dogodnej sytuacji do podwyższenia. Kibice na trybunach mocniej ożywili się dopiero w 69 minucie spotkania. W słupek trafił z bliska Dawid Bugaj.

Niewiele brakowało, aby zmarnowana okazja zemściła się już po trzech minutach. Groźny strzał z rzutu wolnego Anesa Krdzalica, adepta grup młodzieżowych Dinama Zagrzeb, zdołał odbić Oliwier Zych.

W ostatnim kwadransie meczu Bośniacy zagrali odważniej, coraz częściej goszcząc w okolicach pola karnego biało-czerwonych. Polacy jednak odgryzali się im kontratakami. Jeden z nich, w 88 minucie spotkania, zakończył się drugim golem dla podopiecznych Marcina Brosza. Po znakomitej asyście Miłosza Brzozowskiego z Hansy Rostok z bliska trafił wspominany już wcześniej Szymon Michalski.

"Jeszcze jeden!" - rozległy się okrzyki na trybunach Stadionu Miejskiego w Gdyni. Na tym jednak strzelanie tego wieczora już się zakończyło. Nie zmienia to natomiast faktu, że nasi reprezentanci udanie zainaugurowali eliminacje.

Kolejne mecze w turnieju kwalifikacyjnym do finałów Mistrzostw Europy do lat 19 biało-czerwoni rozegrają w sobotę 24 września o godz. 18 z Estonią i we wtorek 27 września o godz. 14 z Włochami. Oba odbędą się na Stadionie Miejskim w Gdyni. Warto przyjść i kibicować naszym reprezentantom. Wstęp na oba spotkania jest bezpłatny. Darmowe wejściówki odbierać można będzie w kasach przed meczem.

Polska - Bośnia i Hercegowina 2:0 (1:0)
Bramki: Mateusz Kowalczyk (40 min.), Szymon Michalski (88 min.)
Żółte kartki: Guercio, Urbański, Kowalczyk - Alisah, Mijatović, Pramenković
Polska: Zych - Drapiński, Michalski, Matysik (65 Matyjewicz) - Bugaj, Kowalczyk (83 Kolan), Kozubal (73 Oyedele), Urbański, Guercio (46 Brzozowski) - Pieńko, Chmiel (65 Mucha). Trener: Marcin Brosz
Bośnia i Hercegowina: Prslja - Mulalić (27 Mijatović), Pestić, Smajić, Susić (46 Pramenković) - Ramić, Alisah (84 Kovac), Krdzalić (75 Prskalo), Plavcić (46 Kocević), Sakota - Kahvić. Trener: Mario Ivanković
Sędziował: Matthew De Gabriele (Malta)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki