Do zdarzenia doszło w niedzielę, 5 marca. Do szpitalnego SORu zgłosił się ranny i pijany mężczyzna. Wymagał pomocy, więc ratownicy od razu nim się zajęli, ale to wywołało niekontrolowany atak agresji u chorego.
- Najpierw zaatakowana została pielęgniarka, a gdy na pomoc ruszył jej ratownik medyczny, agresywny pacjent skupił się na nim. Popchnął do tyłu niespodziewanie pracownika szpitala tak silnie, że ten upadł - wyjaśnia asp. sztab. Anetta Potrykus, rzeczniczka wejherowskiej policji.
Szpital wezwał policję. Funkcjonariusze pilnowali, by mężczyzna po raz kolejny nie zaatakował medyków, gdy ci udzielali mu pomocy lekarskiej. Pacjent jest obecnie hospitalizowany, podobnie jak ratownik, którego zaatakował. Odpowie za atak na funkcjonariusza publicznego, bo taki status mają pracownicy szpitala. Grozi mu za to do 3 lat wiezienia, reguluje to art. 222 kodeksu karnego.
Przypomnijmy, że był to kolejny atak na pracownika szpitala w ostatnich dniach. Kilka dni wcześniej pacjentka pobiła pielęgniarkę, gdy ta próbowała udaremnić jej wyskoczenie z okna w SOR. Pielęgniarka przebywa na zwolnieniu lekarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
