Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani mężczyźni wpadli do morza w Sopocie. Czy służby ratunkowe działały za wolno?

Maciej Pietrzak
archiwum db
Nasz czytelnik, w nocy z piątku na sobotę był z żoną na sopockim molo i prawdopodobnie uratował życie dwóm topiącym się, pijanym mężczyznom.

- Usłyszeliśmy krzyki z okolic mariny - grupa osób piła alkohol, jednen z mężczyzn wpadł do morza. Drugi mężczyzna, też pod wpływem alkoholu, wskoczył do wody na ratunek. Wezwałem szybko pomoc i ruszyliśmy z żoną na ratunek. Na szczęście udało sie znaleźć i wyciągnąć na zewnątrz obu panów. Pierwszy z nich spędził w wodzie kilka minut. Położyliśmy mniej przytomnego pana w pozycji bocznej ustalonej i czekaliśmy na pomoc - relacjonuje pan Adam.

Nasz czytelnik ma jednak zastrzeżenia do działań ratowników przy tym zdarzeniu.

- Od pierwszego wezwania do ostatecznego przyjścia służby z karetki na miejsce zdarzenia minęło aż 15 minut. Karetka nie mogła wjechać na molo, panowie ruszyli z noszami pieszo z początku molo. Prędkość ich ruchów była tak powolna, że delikatnie zwróciłem uwagę, że na końcu jest dwóch wyziębionych mężczyzn i oczekują pilnie na specjalistyczną pomoc. W centrum kurortu chyba nie powinno się tak długo czekać na ratowników - mówi.

Fiat stilo rozbił się na słupie w Sopocie. W samochodzie puste butelki po alkoholu

Służby informują jednak, że dotarcie do topielców zajęło im poniżej 10 minut.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 1:12. Dotyczyło 29-letniego, poszkodowanego mężczyzny. Na miejsce wysłaliśmy trzy zastępy. Pierwszy z nich dotarł na miejsce o godzinie 1:20 - odpowiada dyżurny oficer Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki