Sprawca potrącenia szczeniaka, który wabi się Kokos, pozostaje nieznany. Według policji, byłby on ukarany, gdyby udowodniono mu znęcanie się nad zwierzęciem.
Kokos został potrącony przez samochód, a jego właścicielka nakryła szczeniaka miską, po czym położyła na nią cegłę. Wyjącym z bólu całą noc pieskiem zainteresowali się sąsiedzi i wezwali policję. Obecnie Kokos powoli powraca do zdrowia.
Właścicielce psa został postawiony w starogardzkiej Prokuraturze Rejonowej zarzut znęcania się nad pieskiem i do sądu został skierowany akt oskarżenia. Kobieta złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
- Do sądu wnieśliśmy o karę w wymiarze: 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, zapłatę nawiązki na rzecz starogardzkiego schroniska w wysokości 1000 zł oraz przepadek psa - informuje prokurator Anna Dymanowska.
Leczenie Kokosa jeszcze długo potrwa. - Liczymy na to, że Kokos będzie pełnosprawnym psem i nie będzie już potrzebował intensywnej opieki - informuje Aleksandra Pawlak, kierownik starogardzkiego schroniska OTOZ Animals. - Jednak może być tak, że już nigdy nie wróci do swojej sprawności.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się grozi grzywna i kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?