Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszoligowcy grają z byłymi ekstraklasowiczami. Bytovia chce przerwać czarną serię

Piotr Hukało
Chojniczanka zagra z Sandecją, a Bytovią z Termaliką.
Chojniczanka zagra z Sandecją, a Bytovią z Termaliką. Fot Arkadiusz Gola
Chojniczanka w 18. kolejce powalczy o kolejne punkty z mocną Sandecją Nowy Sącz. Bytovia natomiast będzie próbowała przerwać czarną serię, pokonując Termalikę Bruk-Bet Nieciecza.

Obie nasze ekipy okupują środek tabeli. Chojniczanka znajduje się obecnie na 7, Bytovia na 9 miejscu w Fortunie I lidze. Jeśli chodzi o zespół z Bytowa, to taki rezultat można uznawać za sukces, patrząc przez pryzmat problemów z początku sezonu. W przypadku „Chojny” wynik należy traktować w kategorii rozczarowania, bo jeszcze latem drużyna była wymieniana w gronie pewniaków do awansu. Co prawda kontakt z czołówką nadal pozostaje, bo do drugiego miejsca piłkarze Macieja Bartoszka tracą 6 punktów, jednak mizerna forma z ostatnich kolejek sprawia, że faworytem najbliższego spotkania jest Sandecja. Drużyna prowadzona przez Tomasza Kafarskiego uplasowała się na 3 miejscu w tabeli, tracąc do lokaty dającej awans trzy punkty. W ostatnich kolejkach nowosądeczanie nie prezentują jednak wybitnego futbolu. Pięć ostatnich spotkań do dwa dość szczęśliwe zwycięstwa, remis i dwie porażki. Należy jednak pamiętać, że Chojniczanka również nie pała ostatnio nadmierną wolą zwycięstwa. Co prawda w miniony weekend udało się pokonać GKS Tychy, przełamując tym samym serię 5 meczów bez zwycięstwa, to jednak styl gry pozostawia wiele do życzenia. Nadzieja jednak w indywidualnościach. W ubiegły weekend na boisku szczególnie wyróżnili się Radosław Janukiewicz i Tomasz Boczek. Pierwszy trafił do jedenastki kolejki „Przeglądu Sportowego”, drugi portalu GOL24.pl. Początek meczu Sandecja - Chojniczanka w sobotę o godz. 17 w Nowym Sączu.

Jeszcze dłuższą serię spotkań bez zwycięstwa notują piłkarze Bytovii. Nie schodzili z boiska w glorii chwały od 8 kolejek. Szansę na podreperowanie bilansu punktowego zawodnicy Adriana Stawskiego będą mieli w sobotę o godz. 16. Zagrają wówczas ze słabą Termaliką Bruk-Bet Niecieczą. „Czarne Wilki” miały tydzień na wyeliminowanie błędów, które przytrafiły im się podczas ostatniego spotkania z GKS-em Katowice. Najbardziej zawiodło ustawienie podczas stałych fragmentów gry. Właśnie w ten sposób padły obie bramki. Za niedociągnięcie należy również uznać formę pod bramką rywala. Bytovia tylko w drugiej połowie meczu z GKS-em dwukrotnie trafiała w słupek i raz w poprzeczkę. Spotkanie z Termaliką może być idealnym momentem do testowania nowych rozwiązań. Ekipa Marcina Kaczmarka jest jedną ze słabszych w lidze z bilansem 5 zwycięstw, 4 remisów i 8 porażek. Najeży jednak przypomnieć, że dobrze znany na Pomorzu trener objął drużynę „Słoników” stosunkowo niedawno, więc ich gra może być sporą niewiadomą. W Bytowie powinno być ciekawie.

Poważny wypadek Ryszarda Szurkowskiego. Potrzebna pomoc
UWAGA! TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki