Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piątek: - Trzeba mierzyć siły na zamiary

Paweł Stankiewicz
Karol Piątek chce zagrać przeciwko Lechowi Poznań
Karol Piątek chce zagrać przeciwko Lechowi Poznań Tomasz Bołt
Rozmowa z Karolem Piątkiem, kapitanem piłkarzy Lechii Gdańsk

Jak wygląda twój powrót do zdrowia i na boisko?
Całkiem dobrze. Od poniedziałku biegam i pracuję nad swoją dyspozycją. Trudo powiedzieć z całym przekonaniem kiedy wrócę na boisko. Raczej nie dotrzymam słowa, że na mecz z Ruchem Chorzów będę w reprezentacyjnej formie, ale na spotkaniem z Lechem Poznań już powinienem być gotowy do gry.

Czyli operacja i rehabilitacja przebiegły bez zakłóceń?
Można tak powiedzieć. I to na pewno bardzo mnie cieszy.

A wolny czas wykorzystujesz na odwiedziny dzieci w szkole?
Tego czasu wcale nie mam zbyt dużo. Biegam, do tego dochodzą treningi indywidualne. Muszę pracować, żeby wrócić do formy. Jeśli mam trochę wolnego czasu to nic nie stoi na przeszkodzie, abym odwiedził dzieci w szkole, tak jak to miało miejsce kilka dni temu w Lęborku.

Lubisz takie spotkania?
Oczywiście i zawsze robię to z przyjemnością. My nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile radości sprawiamy dzieciom podczas takich wizyt. W Lęborku od jednego z chłopców usłyszałem, że to był jego najszczęśliwszy dzień w całym życiu.

Jak ogląda się poczynania kolegów z drużyny z wysokości trybun?
Bardzo ciężko. Na boisku ma się jakiś wpływ na wydarzenia, a tak mogę tylko się przyglądać. Strasznie się denerwuję podczas meczów. Na szczęście gramy całkiem dobrze i zdobywamy punkty. Chcę jak najszybciej odzyskać formę i wrócić do gry. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że po powrocie, będę oglądał nasze mecze z perspektywy ławki rezerwowych. Jeśli jednak inni zawodnicy będą grali lepiej niż ja, a trener posadzi mnie na ławce to będę musiał to zaakceptować. Ale na pewno się nie pogodzę z taką sytuacją. Będę starał się pokazać na treningach, że zasługuję na granie..

Zastępujący ciebie Marko Bajić miał kilka dobrych występów?
I to mnie cieszy. Ja wygrałem z nim rywalizację, a Marko wskoczył do składu w wyniku mojej kontuzji. Jestem zadowolony, że mam tak dobrego zastępcę. Nie ma ludzi niezastąpionych i każdy musi walczyć o miejsce w składzie.

Czy szóste miejsce w tabeli jest adekwatne do waszych możliwości?
Na chwilę obecną tak. My jednak jesteśmy ambitni, a w zespole drzemią duże możliwości i będziemy grać o to, aby jak najwyżej plasować się w ligowej tabeli. Mieliśmy trudne mecze z Wisłą i Legią, ale potem już zdobywaliśmy punkty.

Jak najwyżej, czyli w które miejsce celujecie?
Konkretnej pozycji nie podam. Miejsce wyższe od szóstego będzie naszym sukcesem. Liga jest wyrównana i każdy może wygrać z każdym. Trzeba mierzyć siły na zamiary.

W Remes Pucharze Polski zagracie z Odrą Wodzisław. To dobre losowanie?
Nawet bardzo dobre. Cieszę się, że już tak szybko będziemy mieli okazję do rewanżu na drużynie Odry za porażkę w meczu ligowym. Chcemy wygrać i awansować do ćwierćfinału. Rozgrywki pucharowe traktujemy bardzo poważnie i chcemy zajść w nich jak najdalej. A najlepiej byłoby zdobyć Puchar Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki