Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE: Wciąż chcemy kupić nazwę stadionu

Paweł Rydzyński
A. Gancarz
Otrzymaliśmy komunikat z Polskiej Grupy Energetycznej, w którym szefowie PGE stwierdzają, że wciąż są zainteresowani zakupieniem nazwy stadionu na Letnicy. - To dobry sygnał - odpowiadają przedstawiciele spółki BIEG 2012.

Komunikat z PGE jest następstwem m.in. publikacji "Dziennika Bałtyckiego". Kilka dni temu napisaliśmy, że w warunkach konkursu na nazwę stadionu, rozstrzygniętego w grudniu 2009 r., był zapis, że umowa ma zostać podpisana do 9 kwietnia, ale szefowie PGE poprosili o przesunięcie terminu o 60 dni.

- PGE podtrzymuje swoje zainteresowanie objęciem funkcji sponsora tytularnego i prowadzi negocjacje szczegółowych zapisów umowy. Prace zespołów negocjacyjnych z obu stron, nad dopełnieniem kwestii formalnych, trwają nieprzerwanie. Dotychczas odbyło się już kilka sesji negocjacyjnych. Istotne postanowienia umowy, które stanowiły załącznik do konkursu ogłoszonego przez BIEG 2012 w ubiegłym roku, miały charakter bardzo ogólny i wymagają doprecyzowania - napisał Jacek Strzałkowski, rzecznik PGE.

Co na to BIEG 2012?
- Cieszymy się z tych słów - mówi Michał Kruszyński, rzecznik BIEG. - Warunki konkursu w niektórych punktach rzeczywiście wymagają pewnego uszczegółowienia. Sądzę, że podpisanie umowy nastąpi szybciej niż w czerwcu. Zwracam uwagę, że jesteśmy pionierem, nikt przed Gdańskiem nie podpisywał w Polsce umowy na sprzedaż nazwy stadionu - dodaje Michał Kruszyński.

Za prawo do używania nazwy "PGE Arena Gdańsk" w latach 2010-14, koncern energetyczny ma wpłacić na konto BIEG w sumie 35 mln zł. Będzie to znacząca kwota w kosztach funkcjonowania stadionu, która rocznie ma wynosić ok. 10-12 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki