Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Atom Trefl Sopot przegrał z Chemikiem Police po tie-breaku!

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal
Trzecie tegoroczne starcie wicemistrzyń i mistrzyń Polski zakończyło się kolejnym zwycięstwem tych drugich. W hicie Orlen Ligi Chemik Police pokonał po zaciętej walce w Ergo Arenie PGE Atom Trefl Sopot 3:2.

Sopocianki zaczęły w imponującym stylu, od prowadzenia 6:1. Mistrzynie Polski zdołały się jednak otrząsnąć i – głównie dzięki grze blokiem – zdobyły cztery punkty z rzędu. A później gra już sięwyrównała. Obie ekipy postawiły na trudną technicznie, kąśliwą zagrywkę. Do tego szybko stało się jasne, że tylko błyskawiczne rozegranie atomówek sprawi przyjezdnym kłopoty w obronie. Zbyt czytelna gra powodowała z kolei, że wysoki blok Chemika działał bez zarzutu. Podopieczne trenera Giuseppe Cuccariniego doprowadziły do wyniku 23:19 i inauguracyjnego seta już nie oddały.

Drugą partię nasze zawodniczki również rozpoczęły od prowadzenia 4:2. Na pierwszą przerwę techniczną schodziły już z 4-punktową zaliczką. A kiedy sopocianki prowadziły 12:6, Cuccarini musiał posiłkować się wzięciem czasu. Atomówki nie zamierzały jednak zwalniać tempa. Zagrywając upatrzyły sobie za cel Helenę Havelkovą. Na drugą przerwę schodziły prowadząc 16:9. Policzanki nie były już tak dokładne, podejmowały złe decyzje. To była woda na młyn Atomu, który okazji nie marnował, wygrał seta aż 25:12 (!) i wyrównał stan rywalizacji.

Jeśli nie możesz przebić się przez blok rywalek, zacznij go obijać – z tej zasady w hicie rundy rewanżowej Orlen Ligi atomówki korzystały bardzo często. W trzeciej partii nie pozwoliło to jednak ponownie uzyskać przewagi. Przyjezdne starały się zagrywać głównie na obchodzącą w środę 29. urodziny Katarzynę Zaroślińską. Miało to oczywiście na celu wykluczenie jej z akcji w ataku. Chemik uciekł (19:10) i o dziwo dopiero wówczas sopocianki zaczęły się odradzać. Zdobyły pięć punktów z rzędu. Zmiany aż trzech zawodniczek, a później czas Cuccariniego, wybiły je jednak z rytmu.

Świętująca setny mecz ligowy w barwach PGE Atomu Trefla Klaudia Kaczorowska oraz jej koleżanki musiały się wziąć w garść w czwartej odsłonie. I tak też zrobiły. Energią imponowała szczególnie Zaroślińska, więc atomówki prowadziły już 10:3 i 12:5. Przy stanie 23:15 jasne się stało, że będzie tie-break.

A w decydującej partii już nikt nie odpuszczał. Gra toczyła się punkt za punkt. Strony boiska zespoły zmieniły, kiedy atomówki wyszły na prowadzenie 8:6. Finisz należał jednak do mistrzyń Polski, które ostatecznie wygrały w Ergo Arenie 3:2. Tytuł MVP zgarnęła atakująca Chemika Izabela Kowalińska.

PGE Atom Trefl Sopot – Chemik Police 2:3 (21:25, 25:12, 21:25, 25:19, 12:15)

PGE Atom: Radenković, Tokarska, Balkestein, Cooper, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (libero) oraz Łukasik, Damaske, Djerisilo

Chemik: Wołosz, Werblińska, Veljković, Bednarek-Kasza, Havelkova, Kowalińska, Zenik (libero) oraz Bełcik, Pena, Jagieło

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki