W niedzielnym programie Liga + Extra, emitowanym w stacji Canal+, Sławomir Peszko zapytany został, czy dostrzega dużą różnicę pomiędzy trenerem Piotrem Nowakiem i Thomasem von Heesenem.
- Nie nazywałbym Thomasa von Heesena trenerem. Dla mnie on nie był trenerem - powiedział wprost Sławomir Peszko.
Zdaniem piłkarza Lechii, dobrze się stało, że w Gdańsku pojawił się nowy szkoleniowiec, który wpłynął znacząco na poprawę atmosfery w szatni.
- Już od początku nie była to dobra relacja. Skoro on krytykował nas w mediach, na konferencjach prasowych. Zamiast powiedzieć mi to osobiście, w szatni po meczu, w gabinecie. Nikomu to nie wyszło na dobre. Najlepsi piłkarze byli na trybunach, Mila nie jeździł na mecze, Krasić i Wawrzyniak również nie, Chrapek zupełnie odstawiony od pierwszego zespołu. To na pewno nie był dobre rozwiązanie dla Lechii Gdańsk - dodał Peszko.
Tymczasem Peszko i spółka przygotowują się obecnie do kolejnego meczu ligowego - z Ruchem Chorzów na Stadionie Energa Gdańsk (sobota, godz. 20.30).
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?