Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pawłowi Adamowiczowi grożą zarzuty w sprawie postępowania o zwrot działek w Gdyni Pogórzu

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Paweł Adamowicz
Paweł Adamowicz Tomasz Bołt
Choć zgodnie z przepisami taka sprawa powinna być załatwiona w ciągu kilku miesięcy, urzędnicy z Gdańska przewlekają ją już siódmy rok. Dzieje się tak, choć wojewoda pomorski, na którego polecenie prowadzone jest to postępowanie, kilka razy upominał przedstawicieli gdańskiego magistratu.

Upomnienia wojewody nie pomogły, a dawna właścicielka gruntów przy ulicach Żelaznej i Rtęciowej, domagająca się ich zwrotu, zdenerwowała się do tego stopnia, iż zawiadomiła prokuraturę. Jej zdaniem, gdańscy urzędnicy, tak długo prowadząc postępowanie, przekroczyli swoje uprawnienia i nie dopełnili ciążących na nich obowiązków. Jednocześnie 91-letnia kobieta domaga się ponad 4 mln zł odszkodowania przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Sędziowie trybunału nadali już tej sprawie klauzulę pierwszeństwa. Syn dawnej właścicielki działek w Gdyni uważa, iż ze względu na opieszałość urzędników jego matka straciła mnóstwo pieniędzy.

Czytaj także: Gdynia. Spadkobiercy walczą o Park Rady Europy

- Kilka lat temu, podczas prosperity na rynku nieruchomości, można było sprzedać takie grunty w Gdyni po 400 złotych za metr - mówi. - Teraz ich cena jest znacznie niższa. Tymczasem postępowanie toczy się odnośnie działek, których powierzchnia przekracza 1,5 hektara. Stąd domagamy się tak wysokiego odszkodowania. Nie do przyjęcia jest dla nas sytuacja, w której urzędnicy, naruszając przepisy, przewlekają tak długo postępowanie administracyjne. Nie widzę powodów, abyśmy mieli stracić na tym finansowo.

W ślad za skargą do ETPC przedstawiciel polskiego rządu zaproponował byłej właścicielce działek 15 tys. zł odszkodowania. Propozycja ta została jednak potraktowana jako niepoważna. - To skandalicznie niska kwota - mówi syn kobiety.

Prezydenta Pawła Adamowicza czeka natomiast wkrótce wizyta w prokuraturze. - Wezwaliśmy już prezydenta Gdańska - mówi Jolanta Matusiak, zastępca prokuratora rejonowego Gdańsk Wrzeszcz. - Po przesłuchaniu zdecydujemy o dalszych krokach w tej sprawie.

Czytaj więcej na ten temat w serwisie naszemiasto.pl

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki