Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pawła Jaskota nikt nie szukał. Błąd w systemie nie do naprawienia [KOMENTARZ]

Bogdana Wachowska
Niepewność i wyczekiwanie, poczucie bezradności, lęk i obawa, co przyniesie jutro - to uczucia, które każdego dnia towarzyszą bliskim osób zaginionych. Noce też nie są łatwe, bo zwykle bezsenne. Żyje czy nie? - to pytanie powraca bezustannie. Rodzina 21-letniego Pawła Jaskota z Miastka na odpowiedź czekała aż osiem długich lat.

Tyle czasu zabrało bowiem policji skojarzenie DNA Pawła z materiałem pobranym ze zwłok, jakie odnaleziono w Łebie. W czasie, gdy rodzina czyniła wszelkie wysiłki, by go odnaleźć, jego bezimienne szczątki spoczywały na cmentarzu w Łebie.

Czytaj więcej na ten temat: Śmierć Pawła Jaskota. Dwa pogrzeby, dwie sprawy, jeden człowiek

To kolejna dramatyczna sprawa wpisująca się w niepochlebny raport Najwyższej Izby Kontroli, który wskazuje luki w systemie poszukiwania osób zaginionych i błędy popełniane przez policjantów - w tym konkretnym przypadku m.in. w Darłowie i Sławnie.

Trudno je teraz naprawić, bo pozostał ogromny żal, że Pawła tak naprawdę nikt nie szukał. Teraz tylko jego mama śpi trochę spokojniej, bo odpowiedź na to najważniejsze pytanie już zna. Wiele innych matek wciąż na nią czeka…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki