Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Stolarski z Lechii Gdańsk: W piłce nie liczy się gra, ale to, kto zdobędzie więcej bramek

ŁŻ
Fot. Karolina Misztal
Piłkarze Lechii w imponującym stylu rozpoczęli rozgrywki w rundzie wiosennej pokonując Podbeskidzie 5:0. W kolejnej batalii przegrali jednak z Koroną 2:4. Nastroje kibiców mogą być zatem mieszane.

Po ostatniej porażce przygnębieni byli również sami piłkarze. W meczu z Koroną duże pretensje można było mieć zwłaszcza do linii defensywnej biało-zielonych. W końcu nie w każdym meczu traci się aż cztery bramki.

Jako że w sobotę do Gdańska zawita lider tabeli Ekstraklasy - Piast Gliwice - na podobne błędy jak w meczu z Koroną podopieczni trenera Piotra Nowaka pozwolić sobie już nie będą mogli.

- Piłka nożna jest takim sportem, że nie liczy się gra, ale to, kto zdobywa więcej bramek. Mam nadzieję, że z Piastem będzie inaczej i to my strzelimy jedną bramkę więcej od rywala - mówi w rozmowie z oficjalną stroną Lechii Gdańsk Paweł Stolarski.

W meczu z Koroną zawodnik pojawił się na boisko na pozycji obrońcy. Czy to nie sprawiło mu problemu?

- Pozycja na prawej obronie nie jest mi obca. W pierwszej rundzie tak właśnie grałem. Z kolei na obozie przygotowawczym trener ustawił mnie w linii pomocy. A w meczu z Koroną trochę sytuacja zmusiła trenera do takiego posunięcia - wyjaśnia Stolarski.

Początek meczu Lechia Gdańsk - Piast Gliwice na Stadionie Energa Gdańsk w sobotę o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki