Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Stolarski, piłkarz Lechii Gdańsk: Jedziemy na Dolny Śląsk po trzy punkty

KM
Karolina Misztal
Lechia Gdańsk w poniedziałek zagra we Wrocławiu ze Śląskiem. - Powoli się odbudowujemy. Mam nadzieję, że w najbliższym meczu ze Śląskiem również pokażemy się z dobrej strony - powiedział Paweł Stolarski

Biało-zieloni po dwóch meczach po podziale ligi zajmują 6. miejsce w grupie spadkowej. Wygrana z Arką 2:1 i ostatni bezbramkowy remis z Cracovią w Gdańsku dał im jednak 5 punktów przewagi nad strefą spadkową.

- Mieliśmy problemy z odnoszeniem zwycięstw, ale udało się wygrać dwa mecze derbowe z Arką, ostatnio remis z Cracovią. Cieszę się, że wracamy do dyspozycji, którą prezentowaliśmy w poprzednim sezonie. Poprawiliśmy grę w defensywie, co na pewno daje większy komfort zawodnikom ofensywnym – mówi Paweł Stolarski.

Teraz przed gdańską Lechią wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. W ostatnim meczu Lechia Gdańsk przegrała ze Śląskiem 2:3.

- Myślę, że spotkanie ze Śląskiem będzie ciekawym widowiskiem. Nie chcę wracać do ostatniego meczu we Wrocławiu. Wszyscy skupiamy się tylko na nadchodzącej rywalizacji. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudne wyzwanie, ale wierzę, że uda nam się osiągnąć korzystny rezultat. Jedziemy na Dolny Śląsk po trzy punkty – zapowiada Stolarski - Mamy szeroką kadrę, w której jest wielu zawodników, rywalizujących o wyjściową jedenastkę, czy meczową osiemnastkę. Każdy z nas ciężko pracuje, by przekonać do siebie trenera. Nikt nie może powiedzieć, że jest pewniakiem do gry. Trzeba to cały czas potwierdzać na treningach i podczas spotkań. Każdy musi walczyć o swoje miejsce w składzie – powiedział piłkarz gdańskiej Lechii.

Peszko: Jesteśmy coraz mocniejszym zespołem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki