Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Sikora, trener Arki Gdynia: Uważam, że stadion w Gdyni jest bezpieczny

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
W sobotę Arka rozegra kolejny mecz ligowy. Rywalem gdynian będzie Stomil Olsztyn. Niestety, decyzją wojewody pomorskiego, z trybun mecz obejrzy ograniczona liczba kibiców.

Ryszard Stachurski podjął taką decyzję, bo w trakcie meczu Arki z Chojniczanką doszło na stadionie w Gdyni do nieprzyjemnych incydentów. Do sytuacji odniósł się m.in. trener Paweł Sikora.

- Ciężko się gra, jeśli na trybunach nie ma atmosfery. Zgadzam się z tym, co powiedział prezes Wojciech Pertkiewicz. Dla mnie również kara nie jest adekwatna do tego, co się stało. Uważam, że stadion w Gdyni jest bezpieczny. Moim zdaniem, trzeba się zastanowić, czy takimi decyzjami nie krzywdzi się zawodników i kibiców, którzy przychodzą na mecze i zachowują się normalnie - tłumaczy opiekun gdyńskiego teamu.

W ostatnim czasie Arka miała dłuższą przerwę od rozgrywek. Włodarze teamu, ze względu na powołania reprezentacyjne, jakie otrzymało dwóch zawodników gdyńskiego klubu, wnioskowali o przełożenie meczu z Termaliką. Departament rozgrywek zgodził się na taki ruch. Czy zatem dłuższa przerwa, a także decyzja wojewody pomorskiego, nie wybiją zespołu z dobrego rytmu?

- Trudno powiedzieć przed meczem, czy ostatnie wydarzenia wybiją nas z rytmu. W zasadzie, stwierdzić to można będzie po spotkaniu. Jeżeli wygramy, to powiemy, że nas nie nie wybiły. Jeśli z kolei przegramy, to zawsze można sobie tłumaczyć to ostatnimi wydarzeniami. My jednak się nad tym nie zastanawiamy - deklaruje trener Sikora.

Wiadomo natomiast, że zarówno Michał Rzuchowski jak i Michał Szromnik, wrócili z kadry w dobrej kondycji.

Zawodnicy brali w środę udział w treningu w pełnym wymiarze. Są do naszej dyspozycji - zapewnił opiekun Arki.

W sobotę gdynian czeka pojedynek z teoretycznie słabszym rywalem. Jak zapewnia trener Sikora, zarówno w tym spotkaniu, jak i w kolejnym z Termaliką, Arka zagra o zwycięstwo.

- Analizowaliśmy też grę Stomilu. Musimy postawić ciężkie warunki i wygrać. Wiemy, że czołówka na nas zaczekała i jeśli w tych meczach zdobędziemy sześć punktów, zakończymy tę rundę w dobrych nastrojach - powiedział.

Opiekun Arki odniósł się również do kwestii wyjazdu zespołu do Stanów Zjednoczonych, do którego dojdzie w dniach 29 listopada - 10 grudnia.

- Myślę, że ten wyjazd w pewnym sensie trzeba potraktować jako atrakcję turystyczną. To jest swego rodzaju dodatek. Oczywiście, jak już będziemy tam grali, to podejdziemy do pojedynków poważnie. Osobiście, myślę, że po tej rundzie zawodnikom należy się taki wyjazd. Można go też potraktować na zasadzie integracji - wyjaśnił.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki