Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Poljański, wychowanek Cartusii podpisał kontrakt ze słynnym Team Saxo - Tinkoff [SYLWETKA]

Bartosz Cirocki
Paweł Poljański pojedzie w grupie z Contadorem i Majką.
Paweł Poljański pojedzie w grupie z Contadorem i Majką. Fot. materiały prasowe
Kibice kolarstwa szosowego w Polsce coraz częściej mogą emocjonować się świetną jazdą rodaków w najważniejszych wyścigach świata. Do bohaterów minionego sezonu, takich jak Michał Kwiatkowski, Rafał Majka czy Przemysław Niemiec, dołącza wielki talent rodem z Pomorza.

Kontrakt z Team Saxo - Tinkoff podpisał właśnie Paweł Poljański.

23-latek pochodzi z Mirachowa w powiecie kartuskim, a dzieciństwo spędził w Rumi. Tam zaczęła się jego przygoda z rowerem.

- Gdy miałem 10 lat, tata złamał nogę i w ramach rehabilitacji lekarze zalecili mu jazdę na rowerze - mówił Paweł Poljański. - Jeździłem wraz z nim i bardzo mi się to spodobało. Zacząłem startować w amatorskich zawodach, zapisałem się do klubu.

Po krótkim pobycie w rumskim UKS trafił pod skrzydła trenera Dariusza Maleckiego. Wraz z nim z Floty Gdynia szybko przeniósł się do Kartuz. W sekcji kolarskiej tamtejszej Cartusii, znanej już kuźni talentów, spędził wiele lat i błyskawicznie się rozwinął.

- Pracę z Pawłem rozpoczynałem, gdy był trzynastoletnim młodzikiem - wspomina Dariusz Malecki, trener Cartusii. - Jako junior młodszy zaczął się wybijać, pokazywać wielki talent i charakter. Było jasne, że ma papiery na wielkie ściganie. Podobało mu się MTB, wywalczył też medal na torze, ale na szczęście skupił się na szosie.

"Poljan" zaczął sięgać po najważniejsze krajowe laury. W 2010 r., gdy drugi raz zdobył górskie mistrzostwo Polski, jako orlik linię mety pokonał dwie minuty szybciej niż najlepszy w elicie Marek Rutkiewicz. Nie było wątpliwości, że powinien dalej rozwijać się zagranicą. Z Cartusii trafił do Włoch, gdzie, ścigając się w grupach młodzieżowych, wygrał kilka startów, zdobył mistrzostwo Polski orlików ze startu wspólnego i przyciągnął uwagę największych. Przed minionym sezonem miał propozycje z grup najwyższej kategorii Pro Teams, ale wybrał ekipę Pro Continental Vini Fantini, gdzie zapewniano mu start w Giro d'Italia.

Problemy włoskiej ekipy sprawiły, że "Poljan" w barwach włoskiej ekipy nie pojechał ani razu. W sierpniu został jednak stażystą Saxo - Tinkoff i szansę wykorzystał. Szef tej grupy Bjarne Riis już wcześniej zagiął parol na zdolnego Polaka i dopiął swego - teraz podpisał z nim dwuletni kontrakt.

- Paweł pokazał się jako wszechstronny kolarz, który potrafi się wspinać, miał kilka wspaniałych wyścigów i fantastyczne rezultaty w testach - komplementuje nabytek dyrektor sportowy Saxo - Tinkoff.

Dariusz Malecki przypuszcza, że Poljański jako świetny góral będzie pomagał w najbliższym Giro Rafałowi Majce, prywatnie jego dobremu koledze i współlokatorowi. Być może wśród swoich przybocznych będzie chciał go też Alberto Contador na Vueltę. Jeśli spisze się w roli gregario, może dostać szansę jazdy w jednym z wielkich tourów w roli lidera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki