Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Kapsa, bramkarz Lechii Gdańsk: Będzie mnie cieszył każdy wynik, który da nam zwycięstwo

Paweł Stankiewicz
Fot. T. Bołt
Rozmowa z Pawłem Kapsą, bramkarzem Lechii Gdańsk.

- Kibice prześcigają się w typowaniu, czy Lechia wygra derby 2:0, 3:0, a może 5:0.

- Nie ma to dla nas większego znaczenia. Przede wszystkim chcemy wygrać. Przestrzegam przed hurraoptymizmem. Arka zdobyła kilka punktów. Stawiamy na naszą jakość. Derby to swoje prawa. To nie będzie łatwe spotkanie. Nie mamy zamiaru przed meczem liczyć goli, które możemy strzelić Arce, bo to nie ma sensu. Będzie mnie cieszył każdy rezultat, który da nam zwycięstwo w tym spotkaniu.

- Jest to dla was mecz wyjątkowy? Przygotowujecie się jakoś specjalnie?

- Na pewno jest to mecz szczególny. W przygotowaniach jednak różnicy nie widzę. W tydzień nie da się nauczyć czegoś, czego człowiek nie umiał. Ćwiczymy elementy, w których mamy wciąż braki. Ciężką pracą i systematycznością chcemy poprawić naszą jakość gry.

- Przerwa w lidze nie wpłynie na was negatywnie?

- Myślę, że to nie ma większego znaczenia. Na początku rundy była dobra gra, ale brakowało zwycięstw. Nie było zdobyczy punktowej, była nerwowość. Wtedy dwa tygodnie przerwy nam pomogły. Ta przerwa też nam pomoże i będziemy jeszcze lepsi.

- Analizowaliście już grę Arki?

- Nie. Zawsze robimy to dzień, dwa dni przed meczem. Przed tym spotkaniem będzie zapewne podobnie.

- Jak zareagowaliście na informacje, że już tydzień przed meczem zostały sprzedane wszystkie bilety?

- Bardzo się cieszymy, że w końcu zagramy przy pełnej publiczności. Lechia i piłkarze na to zasłużyli. Wydaje mi się, że Lechia, po ostatnich bardzo dobrych meczach i zwycięstwach, jest inaczej odbierana w mediach. Spowodowało to boom i wzrost frekwencji. Gdyby te derby odbywały się teraz na budowanym stadionie PGE Arena, to myślę, że też byłby komplet widzów.

- Jak czujecie się w roli faworyta?

- Musimy się do tego przyzwyczaić. Od początku było wiadomo, że Lechia jako klub chce zaistnieć w piłce i mierzy w krajową czołówkę. Musimy się na to przygotować, że Lechia nie tylko w derbach, ale także w kolejnych spotkaniach będzie grała w roli faworyta.

- Arka nie straszy w ofensywie. W ośmiu meczach strzeliła tylko cztery gole. To dobra wiadomość dla ciebie?

- To są derby. Nie ma co analizować całej ligi, tylko prześledzić każdy mecz indywidualnie. Piłkarze Arki wyjdą na boisko równie mocno skoncentrowani jak i my. Pełnia umiejętności i jakość gry jest wyższa w naszym zespole. Trzeba to teraz udowodnić na boisku. O wynik tego meczu jestem spokojny, jeśli tylko pokażemy na boisku to wszystko, na co nas w tej chwili stać.

- Podjąłbyś się wytypowania wyniku derbów?

- Nigdy tego nie robię. Wierzę, że zagramy pięknie, jak ostatnio, i znowu odniesiemy cenne zwycięstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki