Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Adamowicz usłyszał zarzuty. Opinie polityków

Ewelina Oleksy, Jacek Wierciński
Przemek Świderski
Prezydent Gdańska usłyszał pięć prokuratorskich zarzutów. Dotyczą one "nieprawdy lub zatajania prawdy" w oświadczeniach majątkowych. Jak sprawę komentują pomorscy politycy?

Grzegorz Strzelczyk, szef Klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska, przyznaje , że jest zaskoczony oświadczeniem Pawła Adamowicza.

- W jego pierwszym zdaniu współwiną za całą sytuację obarczył mieszkańców Gdańska, którzy wiedzieli o tym, że toczy się postępowanie, a mimo to wybrali go po raz kolejny na prezydenta Gdańska. Druga rzecz, która zaskakuje, to to, że jak sprawa się pojawiła ponad dwa lata temu, to mówiło się, że pan prezydent nie jest w stanie doliczyć się w posiadaniu ilu mieszkań jest. Natomiast dziś słyszymy, że jest aż 6 zarzutów, więc można domniemywać, że są one szersze, niż pierwotnie się to wydawało. Przypominam, że prezydent Adamowicz jest członkiem komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego. Z tymi zarzutami karnymi, hasło Komorowskiego "zgoda i bezpieczeństwo" nabiera nowego znaczenia. Zgoda na nadużycia władzy, a bezpieczeństwo dla swoich kolegów z komitetu poparcia. W najbliższych dniach złożymy wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Gdańska, podczas której zwrócimy się z apelem do Pawła Adamowicza o zawieszenie sprawowania swojej funkcji do czasu wyjaśnienia sytuacji. Uważamy, że utracił zdolność sprawowania władzy w mieście.Obecnie badamy pod kątem prawnym taką możliwość.

Sześć zarzutów dla Pawła Adamowicza [ZDJĘCIA, WIDEO]

Do sprawy odniósł się też prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

- Z dużą rezerwą podchodzę do zarzutów prokuratorskich i szybkiego ferowania wyroków. W moim przypadku to przecież sama prokuratura umorzyła większość zarzutów. Znamy, chociażby z mediów, wielu polityków i przedsiębiorców, którzy przez wiele lat żyli w cieniu zarzutów prokuratorskich, a po batalii sądowej okazywało się, że są niewinni. Bardzo łatwo w naszym kraju można zniszczyć człowieka i jego dotychczasowy dorobek. A Paweł Adamowicz zrobił bardzo wiele dla Gdańska. Miasto w ostatnich latach świetnie się rozwija, co pokazuje wiele rankingów, ale również widać to gołym okiem i jestem przekonany, że czują to mieszkańcy. Wierzę, że Paweł Adamowicz oczyści się i dalej będzie budował silną pozycję Gdańska i całej metropolii w Polsce i w Europie - stwierdził Jacek Karnowski.

Aleksandra Dulkiewicz, szefowa Klubu PO w Radzie Miasta Gdańska:

- Prezydent poinformował mnie o tej sytuacji wczoraj wieczorem. Poprosił, bym przekazała informację członkom Klubu radnych PO, co uczyniłam. Żyjemy w kraju, w którym dopóki ktoś nie jest skazany prawomocnie wyrokiem sądu, jest osobą niewinną i tego się trzymamy. Sprawy, chociażby sąsiedniej gminy Sopot, pokazują, że nie zawsze to, co prokuratura w pierwszej fazie postępowania robi, znajduje swój finał w sądzie. Wierzę w niewinność pana prezydenta i uważam, że sprawa skończy się dla niego pomyślnie. Ze zrozumieniem przyjęliśmy decyzję o tym, że nie chce swoją sprawą obciążać formacji politycznej i złożył wniosek o zawieszenie w prawach członka PO.

Marszałek Mieczysław Struk:
- PO ma problem.

Agnieszka Pomaska, szefowa gdańskiej PO:
- Prezydent zawiesił członkostwo w PO, w związku z tym stracił funkcje, które pełnił w partii. Przede wszystkim nie jest już wiceszefem PO na Pomorzu, dlatego dla władz PO ta sprawa pod względem politycznym jest zakończona.

Gdańsk Obywatelski:

Prezydent z zarzutami prokuratorskimi kładzie cień na wizerunku Gdańska – i ten cień nad Gdańskiem będzie leżał przez cały czas trwania postępowania przed wymiarem sprawiedliwości. Platforma Obywatelska miała świadomość ryzyka, że jej kandydat
na prezydenta jest zagrożony zarzutami prokuratorskimi. Jesteśmy gotowi podjąć wyzwanie, jakim będą przedterminowe wybory.

Zbigniewa Wysocki, KORWiN:

"Mam do czynienia ze sprawą skandaliczną, p. Adamowicz zawiesił swoje członkostwo w PO, a nie zamierza zrezygnować z funkcji prezydenta. Czyli dba o wizerunek PO i kolegów bardziej niż o wizerunek miasta i mieszkańców. Dodatkowo widać, że ciągle zmienia zeznania, przed wyborami mówił, że ze spokojem czeka na wyniki postępowania i nie ma sobie nic do zarzucenia. Chciałbym zobaczyć dziś ten spokój na jego twarzy. Jednak nie chodzi o to by pastwić się personalnie nad Panem Pawłem A., błędy mogą zdarzyć się każdemu i można znaleźć dozę zrozumienia dla tego dziecinnego tłumaczenia, że to był błąd mechaniczny nie celowy itd. Jednak nie zwalnia to z odpowiedzialności. Skoro myli się kilkukrotnie w drobnych sprawach to tym bardzie możne mylić się w poważnych sprawach, a przypominam, że Gdańsk dysponuje budżetem na poziomie 2,6mld zł. Ziścił się również najgorszy scenariusz, jaki przewidywaliśmy w październiku,o tym że mamy prezydenta w Gdańsku z postawionymi zarzutami prokuratorskimi i sprawa trafi na wokandę sądu. W takiej sytuacji może dojść do zakulisowych nacisków na podejmowane decyzji przez prezydenta np. w sprawie kluczowych przetargów. Dlatego Pan Paweł A. powinien złożyć mandat jeżeli zależy ma na dobru tego".

Andrzej Jaworski, szef pomorskiego PiS:

-Już przed wyborami samorządowymi apelowaliśmy do prokuratury o to, by zakończyła sprawę toczącego się śledztwa ws. Pawła Adamowicza. Chcieliśmy, by mieszkańcy mieli pewność, że głosują na osobę z zarzutami lub bez nich. Nie wydaje mi się, żeby przez ostatnich sto dni, które minęły od wyborów, coś nowego zaistniało na tyle, że nagle prokuratura zdecydowała się postawić kilka zarzutów od razu. Nie jest tak, jak przedstawiał to Paweł Adamowicz na swoim briefingu, że gdańszczanie wiedzieli co może się z nim stać, bo w czasie kampanii wyborczej on i jego zaplecze polityczne ustami m.in. pani poseł Pomaskiej, twierdziło, że żadnych zarzutów nie będzie i że prezydent jest czysty jak łza i problemu nie ma. Okazało się, że jest. Paweł Adamowicz jako prezydent powinien sprawę jednoznacznie przedstawić i powiedzieć jakie zarzuty dostał. A powiedział jedynie tyle, że zapomniał wpisać części swojego majątku do oświadczeń, potem ten błąd mechanicznie powielał. Gdyby sytuacja dotyczyła tylko tego elementu, to mógłby dostać jeden co najwyżej dwa zarzuty, a na pewno nie trzy, cztery, pięć. Więc coś jest nie tak. Dla dobra gdańszczan i naszego miasta sprawa powinna być jednoznacznie wyjaśniona. Prokuratura powinna przedstawić czego zarzuty dotyczą i na podstawie czego do ich postawienia doszło. W tym momencie nie ma już miejsca na jakiekolwiek przypuszczenia. Tym bardziej, że Paweł Adamowicz prosi o zawieszenie go w członkostwie w PO czyli widzi,, że to, co się stało nie pozwala mu aby być w PO, ale jednocześnie pozwala mu dalej rządzić miastem. To hipokryzja. Jeżeli się w mniejszej sprawie człowiek zawiesza, to tym bardziej powinien się zawiesić w sprawie dużo większej, jaką jest rządzenie miastem. Moje zdziwienie budzi też to, że Adamowicz nie wystąpił z honorowego komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki