- Dzisiejsze orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wydłuża proces połączenia Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte - stwierdził Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Podkreślił przy tym, że "to jest czas niezbędny do tego by dyrektor (Paweł - red.) Machcewicz wraz z ekipą muzealników dokończył stałą wystawę Muzeum II Wojny Światowej".
- Z drugiej strony to też jest szansa dla ministra kultury i dziedzictwa narodowego by, być może, przemyślał strategię i taktykę w sprawie Muzeum - powiedział Adamowicz.
Prezydent Gdańska nie krył, że cieszy się z orzeczenia WSA, zauważył jednak, że nie wie jak 1 lutego zareagują urzędnicy Ministerstwa Kultury. - Czy je uszanują, czy nie - powiedział Adamowicz, podkreślając po raz kolejny, że "zyskany czas" może pozwolić na ukończenie wystawy.
- I to byłaby dobra wiadomość dla samego muzeum, dla pracowników, dla ich profesjonalnej satysfakcji. Myślę, że to też by uspokoiło napięte emocje po obydwu stronach sporu - podsumował Adamowicz.
Podczas briefingu, pytany przez dziennikarzy, prezydent Gdańska odniósł się także do rozgrzewającego nastroje społeczne tematu dwukadencyjności, proponowanego przez Prawo i Sprawiedliwość. Debatę wywołuje propozycja, by nowe przepisy obowiązywały już od 2018 roku, zaliczając na poczet dwóch kadencji również te sprzed wprowadzenia ewentualnych zmian w ordynacji wyborczej. To natomiast - według niektórych komentatorów - wiązałoby się z działaniem prawa wstecz. Zakaz takiego procederu natomiast, jest jedną z podstaw polskiego systemu prawnego.
Prezydent Adamowicz został poproszony do odniesienia się do medialnych doniesień w sprawie referendum dotyczącym zmiany w ordynacji wyborczej, proponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. Informację o tym, że referendum domagają się prezydenci kilku miast, podało dziś Radio Zet.
- Wiem, że wczoraj było spotkanie w Łodzi, z Sopotu był prezydent (Jacek - red.) Karnowski, nie znam szczegółów uzgodnień, mówi się o tym, że przedmiotem referendum miało być pytanie czy chcemy limitu kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale uwaga, dla posłów i senatorów - odpowiedział Adamowicz.
Stwierdził, że "byłoby to ciekawe". - Dlatego, że jeżeli mówimy o jakichś zmianach, niekosmetycznych, ustrojowych, które miałyby wymusić cyrkulację elit politycznych w naszym kraju, trochę wprowadzić świeżego powietrza również na ulicę Wiejską, do Sejmu i do Senatu, wprowadzenie limitu kadencji posłów i senatorów, mogłoby być z dobrym pożytkiem - mówił Adamowicz. - Tam jest bardzo wielu posłów ze stażem pięciu - ośmiu kadencji i to wcale nie jest korzyścią dla poziomu kultury politycznej w naszym kraju, a wręcz przeciwnie - można powiedzieć,że te dinozaury życia politycznego raczej źle przysługują się naszej polityce. To ciekawy pomysł - stwierdził.
Czy Adamowicz podpisuje się pod tym pomysłem? - Ja już wiele lat temu, najpierw trochę na zasadzie ironii, mówiłem "tak, jestem za ograniczeniem kadencyjność wójtów, burmistrzów prezydentów, pod warunkiem, że ta zasada będzie rozciągnięta na posłów i senatorów" - przytaczał prezydent Gdańska. - Dzisiaj jestem przekonany do swojej własnej myśli. Oczywiście ta zasada, zgodnie z regułami demokratycznego państwa prawa, powinna wejść w życie wraz z nowymi wyborami - podkreślił, dodając, że ta zasada nie może działać wstecz.
Chodzi o to, by zasadę zajmowania stanowiska np. prezydenta miasta przez dwie kadencje, wprowadzić od 2018 roku, nie zaliczając przy tym na jego "konto" kadencji, które wykonywał przed ewentualnym wejściem w życie nowych regulacji.
- Tego bym nigdy nie zaproponował, co zaproponował Jarosław Kaczyński - stwierdził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?