Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paulo Sousa przed meczem z Andorą: Polski futbol wymaga restrukturyzacji, aby piłkarze nie mieli problemów z zaległościami

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Selekcjoner Paulo Sousa podczas treningu reprezentacji Polski
Selekcjoner Paulo Sousa podczas treningu reprezentacji Polski Adam Jankowski
Eliminacje do mistrzostw świata 2022. Dwa mecze pozostały piłkarzom reprezentacji Polski do zakończenia kwalifikacji. Zmierzą się w nich na wyjeździe ze słabiutką Andorą oraz u siebie z Węgrami. Biało-czerwoni w Hiszpanii przygotowują się do bezproblemowego przejścia pierwszej z tych przeszkód. Nagrodą może być drugie miejsce w grupie i gra w barażach o mundial w Katarze.

Andora - Polska w eliminacjach do mistrzostw świata - 12.11.2021

Na zgrupowanie Paulo Sousa nie powołał zawodników występujących w PKO Ekstraklasie, co wywołało pewne poruszenie wśród kibiców. Nie uwzględniamy tutaj niektórych młodych piłkarzy, którzy mają wystąpić w drużynie młodzieżowej. A jak wygląda sytuacja innych reprezentantów, którzy w swoich klubach grają mało? To problem, który obecnie dotyka m.in. Przemysława Płachetę, zawodnika Norwich City, czy Tymoteusza Puchacza, zawodnika FC Union Berlin.

- Tego rodzaju problemy będą zawsze obecne, teraz i w przyszłości, jeśli polski futbol podczas chodzenia będzie skupiony na nogach. A nie będzie skupiony na patrzeniu przed siebie, na to, co ma być zorganizowane i załatwione. Staram się wyjaśnić to, co zauważyłem do tej pory. Polski futbol potrzebuje wielkiej reformy, restrukturyzacji. Stworzenia konstrukcji, która umożliwi regularną rywalizację na najwyższym poziomie i pozwoli myśleć o zdobywaniu tytułów. Lub pozwoli realnie konkurować klubom w rozgrywkach kontynentalnych. Ja mogę się skupić na teraźniejszości, ponieważ nie mogę wejść w tę tematykę głębiej. Jak wielu piłkarzy w przeszłości opuściło Polskę i mieli problemy w zagranicznych klubach? Potrzebowali wiele czasu, aby grać regularnie. Mieli pewne zaległości treningowe. Brakowało im czegoś. Pewne podstawy zostały zaniechane w wieku juniorskim. W mojej ocenie w Polsce nie można się skupiać tylko na wyniku, ale myśleć o tym, jak do niego dojść. Polska, jako 40-milionowy naród, nie może się na razie porównywać do mniejszych Portugalii, Holandii, Belgii, Szwajcarii. Te kraje są na wyższym poziomie, mają piłkarzy grających regularnie - wyjaśnia Paulo Sousa.

Czy Matty Cash zadebiutuje już przy pierwszej sposobności, w zaplanowanym na piątek meczu Andora - Polska?

- Matty Cash ma być do dyspozycji na dwa najbliższe mecze. Takie mam informacje z federacji. Rozumiem więc, że Matty jest opcją już na mecz z Andorą - wyjaśnia Paulo Sousa, selekcjoner reprezentacji Polski. - Nie widzę go z tyłu. To zawodnik, który może być wykorzystany w prawy korytarzu boiska i to intensywnie. Da nam okazję, aby zagrywać piłki także na lewą stronę. Da nam w przyszłości opcje na zmiany systemu gry.

Wejście w drużynę narodową Matty Cash ma takie, że kipi energią i jest bardzo pozytywną postacią. Z czasem może być ważnym piłkarzem reprezentacji. Zgrupowania może wykorzystać na osłuchanie się z językiem polskim, którego zaczął się uczyć na nowo.

- Czytanie gry i dobre podania, krótkie i długie, to będzie coś, z czym musimy sobie poradzić w meczu z Andorą. Grają zazwyczaj w linii pięciu obrońców i czterech pomocników. To rywal, który jest ekstremalnie agresywny. Czasami na granicy faulu. Musimy zmieniać tempo naszej gry, aby uwalniać zawodników, szukać dla nich sposobności na akcje. Też mamy być agresywni, ale tylko w pozytywnym słowa tego znaczeniu. Andora pokazała już w tych eliminacjach, że jest dobrze zorganizowana i inne zespoły też miały z nią problemy. Musimy zrobić różnicę, wykorzystując naszą jakość i zdobywając bramki - przekonuje Sousa.

Czy Arkadiusz Milik wraca do formy, która przysłuży się reprezentacji Polski? Selekcjoner nie ma wątpliwości, że powroty po ciężkich kontuzjach nie są łatwe.

- Wiele razy popełniamy błąd, myśląc że powrót do gry po kontuzji oznacza zakończenie rehabilitacji. Ostatnia część rehabilitacji jest najtrudniejsza. To regularność w rywalizacji na boisku. A dotyczy to właśnie takich piłkarzy jak on, którzy występowali nieregularnie. To nie pozwala w pełni osiągnąć jego potencjału. Napastnik zawsze buduje się zdobytymi golami. Zawsze na tej pozycji liczą się liczby. Myślę, że możemy w reprezentacji pomóc Arkowi - przyznał trener rodem z Portugalii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki