W sobotę o godz. 13 na stadionie Widzewa zmierzą się dwie najlepsze od kilku lat polskie piętnastki. W sezonie 2019/20 łodzianinie prowadzili w tabeli ekstraligi do momentu przerwania rozgrywek z powodu pandemii. Sopocianie byli na drugim miejscu. Ci pierwsi bardzo chcieli odzyskać mistrzowski tytuł, który w czerwcu 2019 roku stracili na korzyść Ogniwa. Szansa na rewanż nadarzy się już w sobotę. Kto nie będzie mógł osobiście wspierać dopingiem sopockich rugbistów - a kibice Ogniwa często dopingują swoją drużynę zwłaszcza w Łodzi - będzie miał okazję zobaczyć transmisję z tego meczu. Pojedynek pokaże Polsat Sport Fight. Początek o godz. 13.
CZYTAJ TAKŻE: Seksowne polskie sportsmenki w bikini ZDJĘCIA
Smaczkiem tego meczu będzie udział w nim rugbisty z RPA Paula Waltersa. Środkowy ataku Ogniwa był...katem sopockiego klubu w trzech finałach ekstraligi w 2016, 2017 i 2018 grając wtedy w barwach Budowlanych SA Łódź Dziś jest już zawodnikiem drużyny prowadzonej przez Karola Czyża. W pierwszym meczu sezonu 2020/21 z gdyńską zdobył punkty z przyłożenia. Bez wątpienia, nie tylko, jego dobra gra będzie potrzeba do zwycięstwa w Łodzi.
- Oni są mocną i dobrze ułożona drużyną - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Paul Walters. Domyślam się, że mają na nas swój plan, ale my też go mamy - dodaje rugbista z RPA. Pracujemy ciężko nad komunikacją w obronie i zdominowaniem kluczowych obszarów gry. Zawodnik z Pretorii uważa, że taktyka Ogniwa w tym meczu musi być zgodna z tym jak sopocianie chcą grać. - W drużynie nadal mamy kilku kontuzjowanych zawodników. Na ich powrotv trzeba będzie poczekać. Łódź raczej zagra w pełnym składzie, który ma wzmocnić Patryk Reksulak ze szwajcarskiego kluby Yverdon Rugby.
Swoje mecze o pierwsze punkty zagrają gdańska Lechia i Arka Gdynia. Biało-zieloni z Gdańska muszą po raz drugi z rzędu w tych rozgrywkach pofatygować się na mecz wyjazdowy. Tym razem Lechia zagra w Jarocinie z beniaminkiem - Spartą, która swój pierwszy mecz wysoko przegrała w Łodzi. Lechiści stoczyli wyrównany, ale przegrany mecz ze Skrą w Warszawie. Tym razem powinni wrócić z tarczą.
Jedyny mecz w Trójmieście, który będzie można zobaczyć z trybun to spotkanie gdyńskich "Buldogów" z Pogonią Siedlce. Na stadionie rugby przy ul. Kazimierza Górskiego w Gdyni o godz. 17 żółto-niebiescy będą musieli stawić czoła faworyzowanej Pogoni Siedlce. Na ten mecz warto się wybrać - zachowując wszelkie środki ostrożności - choćby dlatego, że Arka nie stoi na straconej pozycji. Swój rosnący potencjał podopieczni Dariusza Komisarczuka i Pawła Dąbrowskiego pokazali w Sopocie grając z Ogniwem. Mecz z Pogonią zapowiada się wyrównany pojedynek, a gdynianom na pewno przyda się wsparcie kibiców. Wstęp na mecz jest wolny.
W pozostałych meczach II kolejki ekstraligi zagrają: Orkan Sochaczew - Skra Warszawa i Budowlani Lublin - Juvenia Kraków.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?