Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażer wyproszony z autobusu, bo nie nadzorował swojego roweru. Świadkowie krytycznie o zachowaniu kierowcy: krzyczał, nie próbował pomóc

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Tomasz Bolt/Polskapresse
W jakich okolicznościach kierowca autobusu ma prawo wyprosić pasażera przewożącego rower? Jeżeli ten nie jest zabezpieczony. Czy tak też było przed miesiącem, gdy kierowca autobusu komunikacji miejskiej w Gdańsku wyprosił z pojazdu młodego chłopaka, mimo tego, że był to ostatni tego dnia kurs linii 112, a rower – jak przekonują współpasażerowie - nie stwarzał zagrożenia? Sprawę wyjaśnia GAiT.

W ostatnich dniach Polskę obiegły sceny z autobusu w Jeleniej Górze, z którego w dość brutalny sposób wyciągnięto pasażer przewożącego hulajnogę. Po upublicznieniu amatorskiego nagrania oraz zapisu monitoringu rozgorzała dyskusja, czy tak zdecydowana interwencja policjantów, z powaleniem mężczyzny na ziemię, była adekwatna do przewinienia. Z kolei pasażerowie z Gdańska informują o zdarzeniu, do którego doszło przed miesiącem w autobusie linii 112, gdzie w zdecydowanie mniej dramatycznych okolicznościach doszło do wyproszenia podróżującego z rowerem nastolatka.

"Wyprosił, bo nie pilnował roweru"

Czytelnicy opisują niekulturalne zachowanie kierowcy, który miał podnosić głos na chłopaka, zamiast udzielić informacji, w jaki sposób rower powinien zostać zabezpieczony. Dlaczego dopiero teraz zdecydowali się nagłośnić tę sprawę? Twierdzą, że zgłoszenie wysłane do ZTM-u pozostało bez odpowiedzi.

- Do autobusu wsiadł młody chłopak z rowerem. Jeszcze na tym samym przestanku kierowca praktycznie „wyskoczył” ze swojej kabiny oznajmiając, aby ten natychmiast opuścił pojazd, ponieważ nie zabezpieczył roweru. Nie poinformował go wcześniej co tak naprawdę powinien zrobić i w jaki sposób zrobili to inni pasażerowie. Chłopak grzecznie zapiął rower w pasy i usiadł na wolnym miejscu

– opisuje incydent Czytelniczka, do którego doszło 2 sierpnia br., w autobusie linii 112, odjeżdżającym o godz. 22.03 spod Bramy Wyżynnej w kierunku Przegaliny.

- Po kilku przystankach kierowca po raz kolejny wyszedł z kabiny głośno nakazując, aby chłopak w tej chwili opuścił pojazd, ponieważ nie pilnuje roweru. W tym czasie w autobusie było kilkanaście osób, nikt nie stał, nikomu ten rower nie przeszkadzał, ani nie zawadzał. Poinformowaliśmy kierowcę, że młody człowiek niczego złego nie zrobił, bo on sam był na to zbyt wystraszony.

Według mieszkanki, chłopak był spoza Gdańska i nie miał możliwości zapoznania się z regulaminem, bo chwilę po wejściu został „zaatakowany” przez kierowcę. Ostatecznie musiał opuścić pojazd, mimo że był to ostatni tego dnia kurs „112”.

- Gdzie choć trochę empatii i zrozumienia ze strony kierowcy dla młodego pasażera, nawet jeśli popełnił jakiś błąd? Czy nie mógł pomóc mu z tym rowerem? Liczę, że wobec kierowcy zostaną wyciągnięte konsekwencje – pisze kobieta.

Poinformował, że nie może kontynuować jazdy

Zgodnie z przyjętymi w ZTM procedurami, sprawa miała zostać przekazana do spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Przeprowadzający postępowanie wyjaśniające GAiT przekonuje, że kierowca zachował się zgodnie z zasadami obowiązującymi w pojazdach komunikacji miejskiej i kierował się przede wszystkim względami bezpieczeństwa.

- Według zapisu monitoringu zdarzenie to miało przebieg odmienny od opisywanego – odpowiada Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy GAiT w Gdańsku. - Kierowca czekał ok. 2 minuty, by mężczyzna zabezpieczył odpowiednio rower, jednak tego nie zrobił, dlatego kierowca poinformował, że bez odpowiedniego zabezpieczenia i nadzoru nad nim, nie może kontynuować jazdy. Wówczas mężczyzna zamocował rower, a kierowca ruszył w trasę.

Po kilku przystankach pracownik GAiT miał zauważyć, że pasażer nie kontroluje swojego roweru. Przy kolejnej interwencji chłopak został wyproszony z pojazdu.

- W pewnym momencie mężczyzna oddalił się na miejsce siedzące i pozostawił rower całkowicie bez nadzoru. Wówczas kierowca poinformował pasażera, że w związku z brakiem nadzoru nad rowerem nie może kontynuować jazdy. W efekcie czego pasażer opuścił pojazd.

Zachowanie kierowcy zgodnie z zasadami?

Czy zachowanie oraz czynności podjęte przez kierowcę były adekwatne do zaistniałej sytuacji?

- Przykro nam, że doszło do takiego zdarzenia, niemniej kierowca zachował się zgodnie z zasadami obowiązującymi w pojazdach komunikacji miejskiej, kierując się względami bezpieczeństwa – przekonuje rzeczniczka spółki przewozowej. - Poinformował pasażera o konieczności zabezpieczenia roweru oraz o konieczności nadzoru jednośladu podczas jazdy. Dał mężczyźnie czas na spokojne prawidłowe zabezpieczenie roweru.

Pasażerowie widzą ten incydent inaczej, niezależnie od tego, problem wydaje się głębszy. Scysje pomiędzy kierowcami a pasażerami przewożącymi rowery zdarzają się regularnie, o czym świadczą także inne przypadki zgłaszane naszej redakcji. Nie w każdym przypadku dochodzi do wyproszenia pasażerów, jednak często kończy się na ostrej wymianie zdań czy wstrzymywaniem kursów.

- Mam dzieci w wieku szkolnym, które zabierają do autobusów rowery i co jakiś czas mówią mi, że w autobusie była awantura. A to kierowca kierowca krzyczał, że źle zapięty, a to straszył wyrzuceniem z pojazdu. Brakuje dużej, czytelnej informacji, co i jak robić z rowerem, aby do podobnych sytuacji więcej nie dochodziło. Trudno wyobrazić sobie, że po wejściu do pojazdu pasażer pójdzie czytać regulamin, który i tak jest otaśmowany z powodu pandemii. Traktujmy się poważnie – napisała na nasz adres Czytelniczka DB.

Warto przypomnieć, że obowiązujące w Gdańsku przepisy dotyczące przewozu rowerów w pojazdach komunikacji miejskiej, są stosunkowo nowe i obowiązują od 1 kwietnia. Zgodnie z regulaminem rowery mogą być transportowane wyłącznie w pojazdach wyposażonych w zabezpieczające pasy mocujące, stojaki lub wieszaki. Liczba rowerów, które mogą być przewożone w danym typie pojazdu znajduje się na piktogramie przy wejściu do autobusu lub tramwaju, a osoba przewożąca rower po jego odpowiednim zabezpieczeniu zobowiązana jest nadzorować swój jednoślad podczas jazdy.

- Zasady dotyczące przewozu rowerów wprowadzone zostały w trosce o komfort i bezpieczeństwo pasażerów. Dlatego apelujemy do pasażerów o przestrzeganie przepisów obowiązujących w pojazdach komunikacji miejskiej. Bezpieczeństwo naszych pasażerów jest dla nas priorytetem – mówi Anna Dobrowolska.

WSZYSTKO DLA KIEROWCÓW:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki