Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił dziś kasację miejskich prawników, podtrzymując wcześniejsze decyzje prezydenta Gdańska, wojewody pomorskiego i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o zwrocie niemal całości gruntu w Śródmieściu spadkobiercom. Tym samym spór, toczący się od niemal piętnastu lat przed różnym instancjami, został rozstrzygnięty.
- Decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie jest ostateczna - mówi mec. Michał Sowiński, z kancelarii Nowosielski i partnerzy, reprezentujący spadkobierców dawnych właścicieli. - Nie ma już od niej drogi odwoławczej.
Czytaj także: Park Rady Europy pozostanie w prywatnych rękach. Jest decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
Gdyńscy samorządowcy na terenie Parku Rady Europy planowali wybudować Forum Kultury za 200 milionów złotych, z nowym teatrem dramatycznym, mediateką i galerią sztuki.
Po wyroku NSA stało się jasne, że jeśli nadal chcą zrealizować ten pomysł, będą musieli wykupić grunt z rąk obecnych właścicieli. Taka transakcja może ich kosztować co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych.
Decyzja NSA ws. Parku Rady Europy. Stanowisko władz Gdyni
Do decyzji NSA odniosły się władze Gdyni.
"Gdynia chce by Park Rady Europy należał do mieszkańców - czytamy w piśmie przysłanym do redakcji. - Zamierza odkupić go od właścicieli. Dziś rano w Warszawie Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną gminy w sprawie postępowania o zwrot nieruchomości położonej pomiędzy ul. Armii Krajowej, Borchardta i Skwerem Kościuszki. Oznacza to, że gmina, która od początku postępowania stoi na stanowisku, iż cel wywłaszczenia został zrealizowany, wyczerpała wszystkie środki zaskarżenia. Stąd decyzja prezydenta miasta o przystąpieniu do negocjacji z właścicielami.
- Teren ten jest od kilkudziesięciu lat ważną częścią przestrzeni publicznej, miejscem wielu aktywności o charakterze publicznym i ogólnodostępnym, a obecnie także miejscem wypoczynku i rekreacji gdynian i turystów. Ten teren powinien pozostać własnością mieszkańców - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Teren został nabyty przez Gdynię w 1966 roku, by zgodnie z planem zagospodarowania z 1962 roku udostępnić go mieszkańcom na cele rekreacyjno-kulturalne. Zdaniem miasta, cel wywłaszczenia został zrealizowany. Stanowisko gminy w przeszłości podzielał Wojewoda Gdański (utrzymując w 1994 r. w mocy decyzję Kierownika Urzędu Rejonowego o odmowie zwrotu), a następnie także Prezydent Miasta Gdańska, który od 2007 r. był organem prowadzącym postępowanie w I instancji - w 2009 r. oraz 2011 r. wydał decyzje o odmowie zwrotu nieruchomości. Dopiero w 2015 r., w wyniku ponownego rozpatrzenia sprawy, Prezydent Miasta Gdańska, wykonujący zadania starosty z zakresu administracji rządowej orzekł o częściowym zwrocie nieruchomości, z wyłączeniem dróg publicznych. Gmina Miasta Gdyni, jako strona postępowania, wniosła odwołanie od ww. decyzji. W 2016 r. Wojewoda Pomorski, działając jako organ odwoławczy, uchylił decyzję organu I instancji i również orzekł o częściowym zwrocie nieruchomości. Na powyższą decyzję została przez Gminę złożona skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, który w 2017 r. skargę oddalił. Korzystając z przysługujących stronie uprawnień procesowych, Gmina Miasta Gdyni złożyła skargę kasacyjną."
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto
- Piknik w towarzystwie... niedźwiedzia. To nagranie robi furorę w sieci