Parchowo. Znęcał się nad trzema psami. Zwierzęta żyły we własnych odchodach
Dzielnicowi z Bytowa otrzymali informację na temat fatalnych warunków, w jakich przebywają trzy psy na jednej z posesji w Parchowie. Natychmiast, wspólnie z pracownikami Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej , udali się na miejsce.
- Drzwi domu otworzył im 49-latek, który pod opieką miał trzy psy. Po wejściu na posesję oczom funkcjonariuszy ukazały się fatalne warunki. Wewnątrz panował odór, na podłogach zalegały odchody, a wśród nich znajdowały się psiaki, które prawdopodobnie zaniedbywane były od dłuższego czasu i załatwiały swoje potrzeby fizjologiczne w mieszkaniu. Dodatkowo okazało się, że zwierzęta nie są zaszczepione – wyliczał rzecznik prasowy bytowskich policjantów Dawid Łaszcz i dodaje, że jedyną decyzją, która w tamtym momencie przychodziła policjantom do głowy, było jak najszybsze zabranie zwierząt z tego miejsca.
- Jeszcze tego samego dnia udało się uzyskać decyzję wójta o czasowym odebraniu zwierząt właścicielowi. Czworonogi zostały przekazane pod opiekę fundacji Animals – Schronisko w Kościerzynie, gdzie zostanie im udzielona odpowiednia opieka – mówił Łaszcz.
ZOBACZ TEŻ:
Skarga na bytowski szpital. Córka: mamę zostawiono bez pomocy
Podczas interwencji policjanci wykonali m.in. dokumentację fotograficzną obrazującą warunki bytowe psów. Wkrótce właściciel zwierząt usłyszy zarzut znęcania się nad psami, za który zgodnie z prawem może mu grozić do 3 lat więzienia.
- Apelujemy do mieszkańców posiadających zwierzęta o przestrzeganie obowiązujących przepisów, a w szczególności o troskę i opiekę nad nimi. Funkcjonariusze apelują również o to, aby nie być obojętnym na krzywdę zwierząt i o każdej niepokojącej sytuacji natychmiast informować odpowiednie służby – mówi Łaszcz.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?