Protest pracowników administracyjnych tczewskiego sądu trwa od wtorku, 11 grudnia 2018 r. Wówczas kilkudziesięciu z nich punktualnie o godz. 12.00 zebrało się przed budynkiem sądu na kwadrans, aby zamanifestować sprzeciw wobec lekceważenia przez rząd ich oczekiwań płacowych. Jak twierdzą, podwyżek nie otrzymywali od wielu lat, a ich obecna pensja jest niewiele wyższa od pensji minimalnej.
Z kolei w czwartek, 13 grudnia, zdecydowana większość urzędników w ogóle nie przyszła do pracy.
- Koleżanki i koledzy wzięli urlopy na żądanie lub urlopy zdrowotne - usłyszeliśmy od pracowników sądu, którzy dzisiaj przyszli do pracy.
- „W związku z dużą absencją urzędników Sądu Rejonowego w Tczewie i brakiem możliwości zapewnienia obsługi wokand wyznaczonych w dniu dzisiejszym sprawy prowadzone przez I wydział cywilny, II wydział karny, III wydział rodzinny i nieletnich - nie odbędą się” - napisano w komunikacie sądu.
Odwołano ponad 50 zaplanowanych na czwartek rozpraw.
- Przy absencji na poziomie dzisiejszym, czyli sięgającej 90 proc. pracowników, a w niektórych wydziałach nawet 100-procentowej, nie da się funkcjonować tak, jak na co dzień - wyjaśnia nam sędzia Marcin Korda, prezes Sądu Rejonowego w Tczewie. - Ograniczamy się do załatwiania spraw wyjątkowo pilnych, aby nie ucierpiało dobro dzieci, czy też do spraw aresztowych, w których ustawodawca narzuca nam określony czas na podjęcie decyzji. Natomiast wszystkie zaplanowane rutynowe czynności, tak jak rozprawy, są odwoływane i na początku roku można się spodziewać nowych terminów.
Ograniczamy się do załatwiania spraw wyjątkowo pilnych, aby nie ucierpiało dobro dzieci, czy też do spraw aresztowych, w których ustawodawca narzuca nam określony czas na podjęcie decyzji. Natomiast wszystkie zaplanowane rutynowe czynności, tak jak rozprawy, są odwoływane i na początku roku można się spodziewać nowych terminów.
Prezes tczewskiego sądu ma nadzieję, że taka forma protestu pracowników sądu ma charakter jednodniowy i w piątek sytuacja wróci do normy.
- Kwestia postulatów podnoszonych przez pracowników administracyjnych sądu leży poza możliwościami prezesa i dyrektora sądu - dodaje Marcin Korda. - Dysponujemy określonym budżetem, który jest określony przez Ministerstwo Sprawiedliwości, które ustala też środki na wynagrodzenia. W tej kwestii sami więc nic nie możemy zrobić. Przepraszam mieszkańców za uciążliwości, których dzisiaj doświadczyli. Postaramy się większość odwołanych dzisiaj spraw wyznaczyć na początek roku. Prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość.
Jak zapowiedzieli sami pracownicy sądu, protesty mają odbywać się codziennie, aż do 21 grudnia.
Czytaj również:
- protest urzędników. Przed Sąd Rejonowy w Gdyni wyszli niezadowoleni pracownicy. Domagają się m.in. podwyżek [zdjęcia, wideo]
- Kolejny dzień protestu w pomorskich sądach 12.12.2018. Protestowali urzędnicy z Sądu Rejonowego w Gdyni. Protest poparł Robert Biedroń
- LISTA PŁAC 2018. Ile zarabiają sądowi urzędnicy w Sądzie Okręgowym w Gdańsku? [zestawienie pensji wg stanowisk]
O proteście w tczewskim sądzie piszemy też w serwisie tczew.naszemiasto.pl
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?