Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parafia elbląska zbankrutowała, jej wierzyciele przejmują majątek

Anna Szałkowska
W kościele pw. Miłosierdzia Bożego proboszczem był ks. Jan Halberda
W kościele pw. Miłosierdzia Bożego proboszczem był ks. Jan Halberda Anna Arent-Mendyk
Wierni są w szoku. Wierzyciele parafii św. Jerzego w Elblągu na mocy wyroków sądowych przejmują kościelne nieruchomości. Dwie firmy, w tym jedna zajmująca się skupowaniem długów, dostały cztery budynki, których łączna wartość została wyceniona na 2 mln zł.

W sumie parafia jest zadłużona na kilkanaście milionów złotych. Tak przynajmniej wynika z dokumentów sądowych, w rzeczywistości ta kwota może być jednak znacznie większa.

Sprawa długów wyszła na jaw w połowie lat 90., co oznacza, że elbląska parafia św. Jerzego jest zadłużona od kilkunastu lat, od kiedy jej ówczesny proboszcz Jan Halberda zaczął pożyczać pieniądze na inwestycje. Zbudował wówczas m.in. przedszkole katolickie, hospicjum, dom samotnej matki. Skala przedsięwzięcia jednak go przerosła, a po inwestycjach zostały długi. Od tamtego czasu, z mniejszym lub większym skutkiem - na salach sądowych - wierzyciele usiłują odzyskać swoje pieniądze.

Sąd Rejonowy w Elblągu od 2004 roku nadzorował sprzedaż kilku parafialnych nieruchomości. W tym czasie, w ramach ogłoszonego przez niego przetargu, udało się sprzedać tylko budynek byłej plebanii przy ul. Ułańskiej za 202 tys. zł. Nie znaleźli się chętni do kupna pozostałych budynków: przy ul. Bema 79, w którym znajduje się przedszkole katolickie oraz do niedawna mieścił się jeszcze Diecezjalny Dom Samotnej Matki, który teraz przeniósł się na ul. Nowodworską. Nabywcy nie znalazł też obiekt przy Kopernika 26-28, gdzie swoją siedzibę ma miejscowe Hospicjum św. Jerzego im. dr Aleksandry Gabrysiak. Z powodu braku kupców zadecydowano o przekazaniu tych obiektów największym wierzycielom parafii (w sumie jest ich kilkunastu): Towarzystwu Wspólnych Inwestycji SA oraz gdyńskiej firmie Profit.

- TWI przejęło dwie nieruchomości przy Kopernika warte 380 i 772 tysiące złotych - informuje sędzia Danuta Kachanowicz, rzecznik Sądu Okręgowego w Elblągu. - Natomiast Profit przejął budynek przy Jasnej oraz Bema. Pierwszy za 558 tysięcy złotych, a drugi za 400 tysięcy złotych.
Zadowolony z rozwiązania jest przedstawiciel Profitu - gdyńskiej firmy zajmującej się m.in. obrotem wierzytelności.

- Cieszę się, że udało nam się odzyskać choć tyle - mówi Roman Kaniewski. - Wierzytelności kupiliśmy od wierzyciela parafii. Wtedy warte były 960 tys. zł, obecnie suma z odsetkami wzrosła do 4 milionów zł.

Z drugim, dużym wierzycielem - Towarzystwem Wspólnych Inwestycji SA, nie udało nam się wczoraj skontaktować.

W Polsce rzadko można spotkać parafię, po której... hula komornik. Trudno też ustalić, ile ich jest konkretnie. Przedstawicielka biura prasowego Episkopatu mówi wprost:

- Nie prowadzimy statystyk zadłużonych parafii, każda diecezja jest autonomiczna. Niestety, nikt z diecezji elbląskiej nie chciał z nami na ten temat rozmawiać. Odesłano nas do proboszcza św. Jerzego w Elblągu, który nastał po księdzu Janie Halberdzie. - Sprawą zadłużeń zajmuję się od 15 lat - mówi ksiądz Lech Wasilewski. - I słowa "długi" w wielu przypadkach nie są adekwatne. Można powiedzieć, że to były lokaty na 20 procent pod pożyczkę. Ci, którzy chcieli zarobić na tym grube pieniądze, połakomili się. Powiem pani: osobom, które płaciły z potrzeby. serca, spłaciłem te długi.

Po zmianach

Elbląski Sąd Rejonowy przekazał największym wierzycielom nieruchomości zadłużonej elbląskiej parafii, w której prężnie działa lub działało wiele istotnych dla mieszkańców instytucji, m.in. dom samotnej matki, przedszkole katolickie czy hospicjum. Czy to wpłynie na ich działalność?

- Przedszkole katolickie nie ma tego problemu - wyjaśnia Jolanta Tarasiak, prezes Stowarzyszenia Rodziców Niepublicznego Przedszkola Katolickiego w Elblągu. - Odkupiliśmy naszą część już we wrześniu ubiegłego roku.
Działalność bez przeszkód prowadzi również Diecezjalny Dom Samotnej Matki, który teraz pod nazwą Ośrodka Wsparcia i Interwencji Kryzysowej, Dom dla Matek z Małoletnimi Dziećmi i Kobiet w Ciąży działa już w Domu dla Bezdomnych im. św. Alberta, należącym do miasta.

- To bardzo dobre miejsce i w wielu przypadkach taka lokalizacja jest znacznie lepsza - tłumaczy kierowniczka domu, siostra Elżbieta Dąbrowska ze zgromadzenia nazaretanek.

- Nie udało nam się wczoraj dowiedzieć, jakie mogą być losy elbląskiego hospicjum, w którym aktualnie przebywa ponad 20 osób, ponieważ nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami Towarzystwa Wspólnych Inwestycji SA, której parafia - według akt sądowych - winna była ogółem 10 milionów złotych.

Ksiądz Halberda wciąż mieszka w Elblągu

Autor i wykonawca gigantycznych inwestycji kościelnych w Elblągu, Jan Halberda, już dawno wycofał się z aktywnego życia kościelnego.

- Słyszałam, że mieszka w salce katechetycznej pod kościołem parafii św. Jerzego - mówi w rozmowie z naszym reporterem jedna z elblążanek, sąsiadka kościelnych włości.

- To nieprawda - zaprzecza zapytany o to ksiądz Lech Wasilewski, proboszcz parafii św. Jerzego w Elblągu, następca Halberdy. - Nie mieszka w naszej parafii. Prawdą jest jednak, że jest w Elblągu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Parafia elbląska zbankrutowała, jej wierzyciele przejmują majątek - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki