Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 10
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Józef Wojciechowski to jedna z najbarwniejszych postaci...
fot. Instagram, Adam Guz

Pamiętasz Józefa Wojciechowskiego? Oto jego partnerka, Patrycja. Mają rocznego synka

Józef Wojciechowski to jedna z najbarwniejszych postaci polskiej piłki. Działał w niej dekadę temu. Jego kaprysem było zbudowanie drużyny na miarę mistrzostwa Polski i regularnej gry w europejskich pucharach. Niestety z Polonią Warszawa nie wyszło. Może przez złych doradców? Może przez brak cierpliwości? Mimo wpompowanych milionów złotych w transfery i bajońskie kontrakty Wojciechowski nie otrzymał w zamian natychmiastowych sukcesów, więc się zraził i odszedł. Potem startował jeszcze na prezesa PZPN, ale w dniu wyborów zrezygnował - i tym samym przegrał ze Zbigniewem Bońkiem.

Dziś 75-letni biznesmen nie interesuje się futbolem, a w każdym razie nie udziela się w żaden sposób. Rozwija za to swój biznes życia, czyli firmę deweloperską, będącą potentatem na rynku. Prywatnie Wojciechowski jest szczęśliwym ojcem rocznego synka i partnerem 26-letniej Patrycji, matki dziecka. W zeszły weekend para świętowała urodziny chłopca w bajkowej scenerii. Zobaczcie, jak wygląda ich wspólne życie.

Zobacz również

Samochody nadal rozjeżdżają zielone płuca Opola. Kiedy skończy się ta samowolka?

Samochody nadal rozjeżdżają zielone płuca Opola. Kiedy skończy się ta samowolka?

Akcja ratownicza na jeziorze Lubie. Trzy osoby znalazły się w wodzie [ZDJĘCIA]

Akcja ratownicza na jeziorze Lubie. Trzy osoby znalazły się w wodzie [ZDJĘCIA]

Polecamy

Carlos Alcaraz oskarżony o ustawianie meczów

Carlos Alcaraz oskarżony o ustawianie meczów

MKOl zaprezentował drużynę uchodźców. Najliczniejsza w historii igrzysk!

MKOl zaprezentował drużynę uchodźców. Najliczniejsza w historii igrzysk!

Wyciekły dane z popularnej platformy sprzedażowej. Jest zawiadomienie do prokuratury

Wyciekły dane z popularnej platformy sprzedażowej. Jest zawiadomienie do prokuratury