Usytuowany na wzgórzu pałac w Główczycach góruje nad resztą wsi. Jest nieco ukryty w parku, przez co nie jest dobrze widoczny od strony ulicy. To dwukondygnacyjny pałac z XIX wieku wybudowany w stylu neogotyckim. Ogromny, bo o powierzchni użytkowej 1 676,70 mkw. Był siedzibą rodu Puttkamerów. Znajduje się na terenie parku na działce o powierzchni 3047 mkw.
Pożar pałacu
Do pożaru w pałacu Główczycach doszło w środku nocy z 23 na 24 marca 2020 roku.
- Pożar był potężny. Na miejsce pojechało dziesięć zastępów straży pożarnej. Niestety, pałac spłonął niemal doszczętnie - mówił wówczas Piotr Basarab, rzecznik prasowy PSP w Słupsku. - Na szczęście nikomu nic się nie stało. Obiekt był pusty od wielu lat. - mówił rzecznik.
Obiekt w Główczycach był zabezpieczonym pustostanem, nie był od lat użytkowany. Wiadomo, że ponad rok temu zmienił właściciela. Wystawiony był na sprzedaż w słupskim biurze nieruchomości za 990 tys. zł. Za ile kupił go nowy właściciel, dokładnie nie wiadomo. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że miał plany renowacji pałacu i utworzenia w nim luksusowego centrum konferencyjnego z hotelem i restauracją. Dzisiaj nie ma już na to szansy. Z obiektu zostało jedynie trochę murów.
Pani wójt ubolewała, że tak się stało:
- Żale serce ściska. Pałac niemal cały spłonął, byłam na miejscu i widziałam. Została z niego skorupa, całe wnętrze jest spalone. Ja się tu wychowałam, mam ogromny sentyment do tego pałacu, pamiętam go z czasów świetności - mówiła Danuta May, wójt gminy Główczyce. - Rok temu zmienił się właściciel. Miałam nadzieję, że nowy inwestor odrestauruje go. Jest przepięknie położony, na wzgórzu, dookoła jest duży park. Ale niestety, nic z tego nie wyjdzie.
Od początku były przypuszczenia, że obiekt mógł zostać podpalony. Dziś jest to już pewna informacja. Prokuratura na podstawie opinii biegłego ustaliła, że przyczyną pożaru było działanie planowe i było kilka źródeł ognia, co oznacza, że ogień podłożono w kilku miejscach w pałacu - mówiła Magdalena Gadoś, prokurator rejonowy w Słupsku.
Zarzutów nikomu nie postawiono, a śledztwo zostało umorzone.
- Wszczęto postępowania 1 kwietnia 2020 roku o przestępstwo z art. 288 § 1 Kodeksu karnego w związku z art.294 § 1 Kk. Postępowanie zostało umorzone w dniu 8 września 2020r. wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa. Ustalono, że wysoce prawdopodobne było podpalenie - informuje Marcin Natkaniec, zastępca Prokuratora Rejonowego w Słupsku.
Artykuł 288 mówi o zniszczenie mienia ruchomego - "Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5", a art.294 precyzuje, że stosunku do mienia znacznej wartości osoba taka podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Tej samej karze podlega sprawca, który dopuszcza się przestępstwa w stosunku do dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury.".
ZOBACZ TAKŻE: Pożar w gospodarstwie w Darżynie
Pałac Puttkamerów
Od II połowy XV wieku, aż do końca 1945 roku dobra główczyckie znajdowały się w rękach zamożnego rodu von Puttkamer. Ostatnim dziedzicem był Gerhard von Puttkamer. W latach międzywojennych Główczyce pod zarządami von Puttkamerów należały do jednej z najlepiej prosperujących wsi w powiecie. Puttkamerowie dbali o wszechstronny rozwój Główczyc, także o oświatę, kulturę, tradycje i sport. Siedzibą rodu Puttkamerów był neogotycki pałac z połowy XIX wieku, rozbudowany w latach 1910 – 1911. Po II wojnie światowej pałac skonfiskowano i przeznaczono na biura, mieszkania, laboratorium i pomieszczenia socjalne PGR-u. W pałacu do lat 90. XX wieku zachowały się jeszcze niektóre elementy wystroju wnętrza, jak oryginalna XIX-wieczna stolarka drzwiowa, gzymsy, boazerie czy klatki schodowe, a także w pełni wyposażony XIX-wieczny gabinet z herbami Puttkamerów. Niestety, w 1995 roku wybuchł pożar, który strawił i poważnie uszkodził zabytkowy obiekt. Budowla długo stała opuszczona. Pojawił się nowy właściciel, który zapewniał o swoich planach renowacji pałacu. Niestety, nigdy do tego nie doszło. A 24 marca 2020 kolejny pożar strawił go w ogromnym stopniu.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?